Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
..) łacińskiej kultury europejskiej (...). Partia narodowa nigdy nie mogłaby się stać rzeczywiście monolityczna i totalitarna pod względem wyznawanej przez siebie filozofii. Lojalność wobec Kościoła rzymskokatolickiego była podstawową cechą jej wizerunku...22 Przeciwnicy narodowych demokratów z lewicy - socjaliści, komuniści i liberali- zująca inteligencja jako całość - zajmowali stanowisko jawnie prożydowskie. Je- dyna czynna formacja faszystowska, Falanga Bolesława Piaseckiego (1915-79), nie cieszyła się szerszym poparciem społeczeństwa; jej członkowie zostali rozpę- dzeni przez policję przy obu okazjach - w r. 1934 i 1937 - kiedy odważyli się otwarcie wyjść na ulicę. Działalność antysemickich podszczuwaczy, w rodzaju księdza Stanisława Trzeciaka, swego czasu profesora Katolickiej Akademii Du- chownej w Petersburgu, który uczestniczył w hitlerowskim „panariańskim" Welt- dienst, czy Edwarda Chowańskiego, wydawcy z Katowic, który odsiedział dzie- więciomiesięczny wyrok za głoszenie proroctwa, że Żydzi unicestwią świat, nie przechodziła bezkarnie. Ukazujące się na Zachodzie doniesienia prasowe o „po- gromach w Polsce", choć przyjmowane przez żydowskich komentatorów, były regularnie dementowane przez niezależnych obserwatorów brytyjskich i amery- kańskich. Tak zwany pogrom we Lwowie, w listopadzie 1918 roku, okazał się wojskową masakrą, podczas której zginęło trzykrotnie więcej chrześcijan niż Ży- dów. Tak zwany pogrom w Pińsku z marca 1919 roku okazał się dziełem pewnego spanikowanego porucznika, który wydał rozkaz egzekucji 35 osób podejrzanych o szpiegostwo na rzecz bolszewików; amerykański obserwator określił ten incy- dent jako „w pełni usprawiedliwiony okolicznościami". Pogromy w Wilnie w kwiet- niu 1919 r., a następnie w październiku 1920 r. - były spowodowane spiesznym odwrotem oddziałów Armii Czerwonej oraz wojskową akcją odwetową wymie- rzoną przeciwko osobom podejrzanym o kolaborację. W latach trzydziestych Ży- dów polskich istotnie narażano na znoszenie wielu paskudnych gróźb i obmów, 22 L. Blit, TheEastem Pretender, Londyn 1965, s. 38-39. 741 Tom II. l. Polska zniszczona i odbudowana (1795-1945) a także wystawiano na działanie narastającej fali trudności gospodarczych i po- czucia zagrożenia. Po śmierci Piłsudskiego kierownictwo OZON-u nie przewidy- wało w swojej wizji polskiej jedności narodowej zbyt wiele miejsca dla Żydów. Ustawa z kwietnia 1936 roku ograniczająca prawo rytualnego uboju zwierząt (sze- hita) do miejscowości zamieszkanych przez Żydów spowodowała szereg niepo- trzebnych utrudnień. Natomiast szyta grubymi nićmi kampania, mająca zdyskre- dytować Judaistyczno-masońskie koło" prezydenta Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego, obróciła się przeciwko tym, którzy ją zainicjowali. Jeśli chodzi o prawdziwą przemoc i gwałt, Żydzi polscy nie doświadczyli niczego, co dałoby się porównać z dokonywanymi przez rząd sanacyjny brutalnymi pacyfikacjami buntowniczych chłopów czy ukraińskich separatystów; nigdy też nie spotkały ich ataki porównywalne z tymi, jakie skierowano przeciwko ich rodakom w sąsied- nich Węgrzech, Rumunii, Niemczech czy na Ukrainie. Do roku 1939 nie znalezio- no żadnego zadowalającego rozwiązania narastającego problemu; przyszłość przed- stawiała się rzeczywiście niezbyt optymistycznie. Ale historycy, którzy bez mrug- nięcia okiem stwierdzają, że „słowa zostały już wypisane na ścianie" albo że Żydzi polscy „stali na granicy zagłady", lub cytuj ą wypowiedź jakiegoś warszaw- skiego rabina tej treści: „czekamy na śmierć", wykazują wobec spraw polskich bardzo stronnicze stanowisko. Jak zaznaczył Izaak Cohen ze Stowarzyszenia An- glo-Żydowskiego, Żydzi wyobrażający sobie, że się ich w Polsce maltretuje, mie- li się wkrótce doczekać warunków, w porównaniu z którymi Polska była prawdzi- wym rajem; i jak trafnie podkreślił w 1920 r. Sir Horace Rumbold, ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce: „bardzo mało korzyści przynosi Żydom wybieranie jako przedmiotu krytyki i zemsty jedynego kraju, w którym zapewne najmniej ucierpieli"23. Zagłada Żydów polskich podczas II wojny światowej nie miała nic wspólne- go z ich wcześniejszymi cierpieniami