Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
_,~ -- Kóusseau p_ówstanie państwa wiązał z rozwojem wytwórczości, szczególnie rolnictwa i metalurgii. Z chwilą, gdy człowiek zauważył iż wygodniej jest posiadać większą ilość dóbr materialnych, począł dążyć do rozszerzenia swego majątku. Na tej podstawie uformowało się poczucie prawa własności, stając się przyczyną nierówności i podziału społeczeństwa na bogatych i biednych. W stanie natury jako przedpaństwowym okresie bytowania ludzi pojawił się "straszny zamęt" walki jednostek o powiększenie swego majątku, przekształcającej się w ślepą namiętność wywyższania się ponad innych. Rozwój wytwórczości dóbr materialnych stał się przyczyną wykształcenia organizacji życia społecznego, sprawiającej pojawianie się prywatnej własności i grup społecznych oraz wywiązania się na tym tle konkurencji między jednostkami. Społeczeństwo, pragnąc wyjść z powstałego chaosu zgodziło się na zawiązanie zrębów władzy politycznej, przystępując do umowy zrzeszenia. Powstało państwo. Państwo jawi się rezultatem umowy zrzeszenia, która miała "słabszych zabezpieczać przed uciskiem, ambitnych powściągać". W rezultacie procesu przemian pojawiła się nierówność społeczna, gdzie obok bogatych i biednych, pojawili się rządzący i rządzeni. "Zdecydowano się złożyć w ręce poszczególnych jednostek niebezpieczny despotyzm władzy publicznej i polecono urzędom pieczę nad wykonywaniem, uchwały ogółu". Rozwiązanie okazało się fatalne w skutkach: umowa zrzeszeniowa usankcjonowała rządy despotyczne oraz wydatnie pogłębiła nierówność w społeczeństwie. Rozwój społeczeństwa od stanu naturalnego do degeneracji moralnej i politycznej oznaczał zupełne zaprzepaszczenie pierwotnych idei zjednoczenia rodzin i rodów. Pragnąc odzyskać utracone wartości Rousseau postuluje powrót do umowy społecznej - wzorca idealnego zorganizowania społeczeństwa i aparatu państwa. Chodziło mu o "znalezienie formy zrzeszenia, która by broniła i chroniła całą siłą wspólnie osobę i dobra każdego członka i przy której każdy, łącząc się ze wszystkimi, słuchałby jednak tylko siebie i pozostał równie wolny jak poprzednio"~. Szukał zatem takiej formuły umowy, która byłaby zgodna z ludzkim poczuciem sprawiedliwości. Nie jest ważne czy taka umowa była faktem. Ważne jesz to, by treść umowy mogła stać się w praktyce społecznej podstawą prawdziwej wolności. Nie może być umowy, która daje korzyści tylko jednej stronie. Jest nonsensem podejrzewać lud, że dobrowolnie zrzekł się swych praw na rzecz jednostki lub jakiegoś innego ciała zbiorowego. "Powiedzieć to o całym ludzie, to znaczy przypuścić lud wariatów; wariactwo nie tworzy prawa". Ani lud, J.J. Rousseau, Umowa spoleczna, Warszawa 1966, s. 21-28. ani jednostka nie mogą się zrzec swego człowieczeństwa. Umowa przynosząca uszczerbek jednostce czy ludowi byłaby sprzeczna z naturą. "Zrzec się swej wolności to zrzec się swego człowieczeństwa, praw ludzkich, a nawet obowiązków. Nie można niczym wynagrodzić straty wszystkiego. Takie zrzeczenie się jest sprzeczne z naturą człowieka; odebrać wszelką wolność jego woli, to odebrać wszelką moralność jego czynom". Treścią umowy społecznej, którą jednostki zawierają ze wszystkimi, jest "zupełne oddanie się człowieka ze wszystkimi jego uprawnieniami całej społeczności; kiedy bowiem każdy oddaje się całkowicie, to wszyscy mają równą sytuację, a kiedy sytuacja jest równa, nikt nie ma interesu, aby uczynić ją uciążliwą dla innych". Istotą umowy jest zatem wolność wszystkich ludzi, jako podstawa wszelkiej wolności. "Każdy z nas z oddzielna oddaje swą osobę . i całą swoją moc pod naczelne kierownictwo woli powszechnej i wszyscy my pospołu, jako ciało polityczne, przyjmujemy każdego członka, jako część niepodzielna całości". Konstrukcja ta jest nad wyraz egalitarna; umowa dotyczy wszystkich i wszystkich wiąże jednakowo. Przetwarza ona naturalną wolność w wolność cywilizacyjną8. Człowiek oddaje wszystkie swe przywileje i dobra, ale otrzymuje je z powrotem w postaci chronionej przez prawo. Państwo jest więc instytucją służebną, poza tym jednostka może zachować swą wolność w państwie, a nawet ją rozwijać. Treścią umowy społecznej jest bowiem podkreślenie zasady suwerenności ludu. 4