Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Kiedy ich gowmy do czasu zakończenia negocjacji pokojowych z Serbami bośniackimi Federacia dn sukcesy zostały szybko zniwelowane przez kontrofensywę serbską. Rada Bezpieczeństwa ONZ magalasię 58% obszaru Bośni i Hercegowiny, podczas gdy Serbowie zajmowali faktycznie nknf w porozumieniu z Chorwacją uchwaliła (19 XI) rezolucję nr 958, która zezwalała na bombardo- /u /o obszaru republiki. M.in. dlatego walki wokół enklaw nie ustawały Dopiero 6 czerwca wanie P0^^ wo-lsk ^rbskich w Krajinie, aby wesprzeć działania "błękitnych hełmów". Rezo- wiono wielokrotnie przekładane genewskie rozmowy pod przewodnictwem specjalnego w ł ^ zostala natychmiast zaakceptowana przez NATO, a samoloty paktu podjęły naloty na bazy nucą sekretarza generalnego ONZ Yasushi Akashi w sprawie przerwania walk orowad serbskie. Siły pokojowe same nie były w stanie zapobiegać ofensywom i kontrofensywom oraz dzy trzema stronami konfliktu i Grupą Kontaktową (USA, Rosja Francja Wielka Rn/t.n - M° mlę- atakom na enklawy, zwłaszcza Bihaćia, co kompromitowało ONZ. Spektakularna kompromita- oraz reprezentanci ONZ i UE). Po intensywnej wymianie poglądów podpisano fl(yv? cy ^ nastąpiła, kiedy prezydent Republiki Serbskiej w Bośni, Radoyan Karadżić odmówił spotka- nueme o zaprzestaniu działań wojskowych, ale bez określenia terminu rozejmu Ust iT-' nia si? z Ghalim na lotnisku w sarajewie (30 x1)'a Pre^dent Bośni i Hercegowiny Alija Izetbe- przyzname Serbom 49% obszaru Bośni i Hercegowiny. ' goyić wykluczył jakiekolwiek odstępstwa od planu pokojowego. W dodatku zebrani w Brukseli Ze względu na to, że żadna ze stron nie przestrzegła rozejmu a zarazem h ł (l XII) szefowie dyplomacji państw NATO całą odpowiedzialność za niepowodzenie opera- w stanie porozumieć się w sprawie zawieszenia broni, o co apelowała Rad B nle y one tji "P""^ wojskowej w Bośni zrzucili na ONZ. Clinton wycofał się z zamiaru bardziej zdecy- ONZ (27 VI), Grupa Kontaktowa przygotowała przy pomocy swoich neso i ezpleczen_twa dowanego użycia siły przeciwko Serbom, zaś dyplomaci brytyjscy i francuscy za pośrednictwem kseli i (29VI) plan pokojowego podziału Bośni i Hercegowiny Plan - oroww Belgradu i Zagrzebia usiłowali skłonić walczące strony do rozpoczęcia rozmów. (5 VII) szefowie dyplomacji państw Grupy Kontaktowej Strony walcy t I WGenewle Wobec obnnażenia bezsilności także KBWE na "szczycie" budapeszteńskim, Rada dnie na przyjęcie planu, który został jednogłośnie poparty nr7e7 a h 4 , ymaly dwa ^S0- NATO zaczęła narzucać instancjom ONZ dyskusję na temat ewentualności wycofania "błę- i uczestniczących w PdP w Brukseli. Zaakceptowały go parlament h8 adorowpanstw NATO kitnych hełmów" (23 tyś. ludzi, wśród których nie było Amerykanów) oraz poszukiwania sil i Federacji Muzułmańsko-Chorwackiej w Sarajewie (18 VII) n t .lch ^^manów zastępczych w ramach Paktu. Chociaż "szczyt" UE w Essen wypowiedział się za wyciszeniem Serbów w Pale uznał go (26 VII) za "niekompletny" Szefowie dyn?" pariamentbosmackich tej dyskusji, to rząd USA wyraził gotowość wysłania ponad połowy kontyngentu potrzebnego do taktowej postanowili więc w Genewie (30 VII) przygotować od ,ac]l pan Grupy Kon' ochrony wycofywanych żołnierzy UNPROFOR, a dowództwo NATO rozpoczęło konsultację Bezpieczeństwa, jeśli Serbowie nie zmienią negatywnego stosuj?) l rczolucji Rady z resortem obrony RFN na temat możliwości udziału Bundeswehry w operacji wycofywania sił pod koniec sierpnia parlament w Pale postanowił zorganizowa' p) P Joweg0- ^ pokojowych (co wydało się możliwe po lipcowej uchwale Trybunału Konstytucyjnego). Jedno- planu, nasiliły się naciski Rady Bezpieczeństwa na bośniacki h S". m