Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
Prawdziwa sztuka uszlachetnia duszę. Strażnik W rzeczy samej, uszlachetnia. Jakeśmy wrócili z teatru, żona usiadła na taborecie w kuchni, westchnęła ciężko i powiada: „Wi- . działeś te damy z obnażonymi ramionami, ja też tak chcę, tylko prawe ramię mam grubsze, z twojej winy, muszę doprowadzić się do po- rządku, bo ta teatralna moda przypadła mi wielce do serca!" Tak powiedziała... Teatr, mój, panu, to potęga, no, ruszajcie w drogę... i basta. Basta, basta. Autobus pędzi, rozwijając zawrotną szybkość 60 kilometrów na godzinę. Czas na Ziemi mija bardzo wolno. Do wszystkiego można się przy- zwyczaić. Najtrudniej do zapachu benzyny, która wywołuje podrażnienie błon śluzowych. Cierpią w milczeniu, które wreszcie przerywa Przewodnik. Przewodnik Jedziemy na północ, ciągle na północ, aż dotrzemy do Kraju Pięćdziesięciu Gwiazd. K o4> i e t a To zapewne raj astronomów. Przewodnik Prosiłem: przestudiujcie dokład- nie podręcznik geografii. Mężczyzna Geografii, historii, biologii, fizyki... Kobieta ...i dwudziestu innych przedmiotów Miej litość! Przewodnik Rozleniwiliście się w czasie po- dróży. Wstyd. Proszę przeczytać czwarty roz- dział, przeczytać i zapamiętać. Oto przewodnik po mieście, w którym zabawimy dwa tygodnie. Po upływie siedmiu dni wprowadzę jednego z Aktorów do domu pana Vorgena, cenionego powszechnie mecenasa sztuki. Raz jeszcze przy- pominam, nie należy nadużywać umiejętności przeprowadzania eksperymentów z materią. To, co dla was jest dziecinnie łatwym ćwiczeniem biochemicznym, oni będą uważali za zjawisko nadprzyrodzone. Bądźcie po prostu ludźmi. Ach, te weekendy mecenasów sztuki! Pałacowa willa projektu któregoś z asystentów Karola Ed- warda le Corbusiera, wtopiona w zbocze góry Czter- dziestu Męczenników. Dwa tarasy zwisające nad strumieniem, który przepływa przez uroczą dolinę, a potem przez kuchnię. To pomysł właściciela willi. Pstrągi łowi patelnią. W Sali Zabaw kilkanaście par. Tańczą hully-gully. Na wysokich stołkach ba- rowych balansują dwie panie, wzmacniając orga- nizm witaminami w płynie. P a n i I Tańczy jak młody bóg. Pani II Oglądałam go na scenie w roli Kaliguli, co za lędźwie, powinien grać role bogów. P a n i I Tak, on jest doprawdy boski. Pani II Spójrz, unosi się. P a n i I On nigdy się nie unosi, zawsze jest arcy- spokojny. Pani I Jeszcze chwila a uleci ze swoją partnerką ponad lasy, ponad góry... Pani II Sądzisz, że żona Vorgena znajduje się w niebezpieczeństwie? Pani I Ananasowy coctail. Mdli mnie. Przepra- szam. Chwila przerwy. Pary atakują bufet. Pani domu, eskortowana przez Aktora, podchodzi do pana do- mu. Pani domu Podziękuj panu, bawi twoją żonę z anielską cierpliwością, trzy tańce, umieram z pragnienia. Pan domu Nigdy nie wiadomo, który kieliszek ugasi pragnienie, który zaostrzy apetyt na na- stępny. Niechże pan siada, przyjacielu, trzeba przyznać, że przyjazd waszego teatru rozruszał miasto. Pani II Wydarzenie o niebagatelnej randze arty- stycznej. Pan domu Zespół bez wątpienia interesujący, teatr wypełniony po brzegi, aktorzy i aktorki budzą powszechny podziw... Wszyscy doskonale zbudowani, bezbłędne proporcje. Pani II Nieco jednostronna ocena, gra tych ludzi fascynuje. Pan domu Głosy młode, świeże, dźwięczne, je- stem mile zaskoczony renesansem fizycznym Greków. Pani domu Nasz gość urodził się w Serbii. Pan domu Serb... Serbowie wywołali pierwszą wojnę światową. Aktor To uproszczenie krzywdzi Serbów. Pani domu Mój mąż nie chciał pana urazić. Pan domu Wprost przeciwnie, bardzo cenię ta- lent wywoływania wojen. Dla wyprodukowa- nia czterdziestu tysięcy samolotów myśliwskich potrzeba około 250 tysięcy ton aluminium. Dla produkcji tej ilości aluminium musimy wydo- być i przerobić 800 tysięcy ton boksytu. Od trzydziestu lat interesuję się boksytem, i daję panu słowo honoru gentlemana, nie żałuję te- go. Pani domu Interesy to jego hobby, żyje tylko sztuką. Pan domu I ze sztuki. Dzięki interesom mogę być mecenasem sztuki, dzięki sztuce mogę pro- wadzić interesy. Boksyt i Botticelli, boksyt i Pi- casso, boksyt i Toulouse-Lautrec, boksyt i Mi- chał Anioł, ale ja pana nudzę. Aktor Przeciwnie, pan mnie bawi, jestem wdzięczny. O ile dobrze zrozumiałem, sztuka to boksyt, wojna to interes... Pan domu (kończąc) ...i sztuka. Między wielki- mi interesami i wielką sztuką stawiam znak równania. Aktor Wielka sztuka — wielka wojna — wielki interes, czy pańscy kasjerzy zdążą wypłacić pa- nu wojenne zyski? Pan domu Pokażę panu nasz schron przeciw- atomowy. Pani domu Mam pomysł, zejdziemy wszyscy do schronu razem z orkiestrą