Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
Przykładem na to, choć nieco późniejszym (z ok. 1580 r.), był zamówiony u Macieja Stryjkowskiego poemat o legendarnych początkach państ- &atłni)0cbm«o _„___„„.....NI Acwnc/YJuraMK>M»xit]fieit/ińvn»ff SZAOTOt ,ffj______^____ ja^JtWPWftfywiwfogłCł MACTntA OSOSTEWICIYSA STRJV- 200 wa litewskiego, napisany bardzo piękną polszczyzną. Jednocześnie bowiem następowała polonizacja kulturalna i językowa magnaterii i szlachty litewskiej. I właśnie szlachta litewska bardziej przychylnym okiem spoglądała na perspektywę unii, licząc, że nastąpi wówczas pełniejsze upodobnienie litewskiego systemu politycznego do polskiego i w konsekwencji wzmocnienie roli szlachty i wydobycie jej spod dominacji magnaterii. Dał temu wyraz sejm obozowy szlachty litewskiej w 1563 r., optując jednoznacznie za związkiem z Polską. Egzekucjoniści w Polsce byli zwolennikami ścisłego połączenia Litwy z Polską z dwóch względów. Po pierwsze, w myśl zasady communia onera communiter ferenda (wspólne ciężary należy wspólnie ponosić) żądali wspólnej obrony, szczególnie przed najazdami tatarskimi, i wspólnego ponoszenia jej kosztów. Po drugie, działacze szlacheccy pragnęli egzekwować dawne zapisy dotyczące unii, szczególnie stwierdzenie z 1387 r. 0 włączeniu Wielkiego Księstwa Litewskiego do Polski. Dlatego też w re-cesie sejmowym z 1564 r., omawiającym sprawy unii z Litwą, wyobrażano sobie ten związek jako państwo, mające wspólnego króla, radę, sejm, urzędy, monetę, elekcję i koronację królewską, w którym polskie instytucje obejmują ziemie litewskie, w których odrębność nie będzie osobno oznaczona. Był to jak gdyby projekt wymazania z mapy Europy Wielkiego Księstwa Litewskiego i uczynienia z niego części Polski, na równi z Wielkopolską, Małopolską czy Mazowszem. Ten unifikacyjny projekt był dla Litwinów tym bardziej groźny, że równocześnie na tym samym sejmie Zygmunt August zdecydował się na zrzeczenie dziedzicznych praw dynastii jagiellońskiej do tronu litewskiego i na przekazanie tych uprawnień Koronie, co szczególnie dotkliwie ugodziło w ambicje polityczne Litwinów. Współdziałanie egzekucjonistów z królem od 1562 r. i powtarzane próby przeprowadzenia wspólnego sejmu polsko-litewskiego, celem porozumienia w sprawie unii, przez następnych parę lat nie dawały wyników. Dopiero na sejm w Lublinie w 1569 r. zjechała delegacja litewska, pod presją niepomyślnych działań w wojnie z Moskwą, lecz na krótko, gdyż po pierwszym sukcesie wojennym Litwinów wycofała się ze wspólnych obrad. W tej sytuacji inicjatywę przejął Zygmunt August, który bez oporu ze strony zainteresowanych najpierw oderwał od Wielkiego Księstwa Litewskiego 1 dołączył do Korony Podlasie, następnie Wołyń i wreszcie Kijowszczyznę. Widząc dezintegrację swego państwa, Litwini wrócili do stołu obrad i l lipca 1569 r. doszło do zawarcia unii między Polską a Litwą. 201 n pvs ci vriAn IN KEONO POLONI* EX OMMBM l'AHnBVS MtfDl EMroWOTElUN »NO CtLEBKAW CÓ.WI I OCŁAR* 45. Widok Lublina w XVI w. Miedzioryt z dzieła Jerzeg 202 ;o Brauna Civitates orbis terrarum z 1572 r. Do zawarcia unii konieczna stała się również zmiana stosunku strony polskiej, zrozumienie przez króla i szlachtę, że istnieją polityczne tradycje państwa litewskiego, którego mieszkańcy, a przynajmniej magnateria i szlachta, wcale nie pragną likwidować. Unia tworzyła wiec organizm federacyjny ze wspólnym władcą, który miał być wspólnie wybierany, ze wspólnym sejmem, ale z osobnym prawem, osobnymi — choć podobnymi — urzędami, z osobnym skarbem, wojskiem, a nawet językiem urzędowym (tzw. ruskim), który utrzymał się w dokumentach, mimo ekspansji polszczyzny w życiu społecznym, politycznym i kulturalnym. Sformułowano to w ten sposób: „Iż jut Korona Polska i Wielkie Księstwo Litewskie jest jedno, niepodzielne i nieróżne ciało, a także nieróżna, ale jedna spoina Rzeczpospolita, która się z dwu państw i narodów w jeden lud zniosła i spoiła". Dla egzekucjonistów unia była sukcesem, który jednak pociągał za sobą konieczność rewizji uproszczonego rozumienia egzekucji praw i dostosowania tej formuły do realnych warunków politycznych. Mimo trudności jej zawarcia, unia okazała się nader trwała, chociaż nie od razu doszło do pełnego współdziałania. Druga wolna elekcja stała się momentem rozbicia wspólnej polityki. Litwini poparli elekcję Maksymiliana II, a osobne sejmy litewskie, pod nazwą konwokacji, zbierały się wielokrotnie w celu ustalania kwestii dotyczących Wielkiego Księstwa. Wreszcie w 1588 r. pojawił się, znakomicie opracowany, III Statut Litewski jako osobny zbiór praw dla Litwy. Jednakże stało się inaczej, niż można było się obawiać: statut ten nie rozdzielił, lecz zbliżył oba sfederowane kraje, gdyż stanowił zbiór posiłkowych norm prawnych dla nieskodyfiko-wanego prawodawstwa polskiego. O łączności między obu krajami zadecydowały więc nie tyle postanowienia unijne, ile współpraca i związki gospodarcze, społeczne i kulturalne. Procesy integracyjne lub centralizacyjne, jak kto woli, były popierane, poza wcześniejszym sporem o unię z Litwą, tak przez monarchów, jak i przez szlachtę i jej ruch egzekucyjny. Władca i jego otoczenie woleli mieć do czynienia z możliwie jednolitym prawem i instytucjami w obrębie państwa, a dla szlachty zasada solidarnego ponoszenia ciężarów i wspólnej obrony stanowiła również motyw działający na korzyść ujednolicenia stosunków wewnątrzpaństwowych. Zresztą wszelkie partykularne przywileje były dla egzekucjonistów podejrzane i wymagały sprawdzenia, czy nie są sprzeczne z prawem pospolitym. Przy takiej zbieżności dążeń i interesów nie należy się dziwić, że na drugim sejmie egzekucyjnym, 17 marca 1564 r., doszło do zjednoczenia Księstwa Oświęcimskiego i Księstwa Zatorskiego z Koroną i utworzenia z nich powiatu śląskiego jako części województwa krakowskiego. O wiele bardziej skomplikowana okazała się sprawa autonomii pruskiej. Prusy Królewskie miały specyficzną strukturę społeczno-gospodarczą, z wyjątkowo dużymi i bogatymi miastami z Gdańskiem na czele i sporym procentem dóbr królewskich, pozostających w rękach miejscowej mag-naterii — Czemów, Balińskich, Działyńskich, Bażyńskich