Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
..) pozostańcie na wieczność wolne od zniszczenia i nienaruszone przez czas. Stańcie się niewidzialne, niemożliwe do znalezienia dla każdego, kogo stopa będzie deptać równiny tego kraju, dopóki Stare Niebo nie przyniesie narzędzia do znalezienia was . Jakie narzędzie mogłoby doprowadzić do odkrycia „niewidzialnych i niemożliwych do znalezienia” tajemnic ukrytych w Gizie? Nasze dociekania przekonały nas, że w języku najważniejszych budowli i odnoszących się do nich tekstów wyrażono naukową terminologią dotyczącą precesji i alegorycznej astronomii. Niemal od początku naszych poszukiwań mieliśmy nadzieję, iż ten język rzuci nowe światło na zagadkową cywilizację Egiptu. Początkowo nie przypuszczaliśmy jednak, iż może się okazać, że zawiera on dokładne astronomiczne współrzędne, ani że można je będzie przenieść na ziemię, otrzymując rodzaj tajemniczej „mapy” prowadzącej do skarbów, kierującej uwagę poszukiwacza na konkretne miejsce w skale pod Sfinksem. Nie przypuszczaliśmy też, że znajdziemy to, czego inni, jak Fundacja Egdara Cayce'a czy Stanford Research Institute (patrz część II), już tu szukali. Ozyrys oddycha W toku naszych dociekań staraliśmy się trzymać faktów, nawet jeśli wydawały one niezwykłe. Kiedy mówimy, że Sfinks, trzy wielkie piramidy, rampy i inne budowle w Gizie tworzą ogromny astronomiczny diagram, po prostu stwierdzamy fakt. Kiedy mówimy, że ten diagram przedstawia niebo nad Gizą 10 500 lat p.n.e., stwierdzamy fakt. Gdy mówimy, iż na Sfinksie znajdują się ślady erozji, wskazujące, że został on wykuty, zanim Sahara stała się pustynią, stwierdzamy fakt. Kiedy mówimy, że starożytni Egipcjanie łączyli początki swojej cywilizacji z „bogami” i „Towarzyszami Horusa”, stwierdzamy fakt. Kiedy mówimy, że uważano, iż przybyli oni do Doliny Horusa w czasach Sep Tepi - „Pierwszego Razu” - stwierdzamy fakt. Kiedy mówimy, że według staroegipskich kronik „Pierwszy Raz” był epoką w zamierzchłej przeszłości, tysiące lat przed czasami faraonów, również stwierdzamy fakt. Naukowcy zajmują się tajemnicami nekropoli w Gizie od dawna, ale dopiero w ciągu ostatnich dwu dziesięcioleci technika komputerowa umożliwiła zrekonstruowanie starożytnego nieba i zobaczenie zachodzących na nim zjawisk. W tym czasie archeolodzy i egiptolodzy zdobyli monopol na dostęp do piramid w Gizie i wyrobili sobie pogląd na temat ich pochodzenia, wieku i przeznaczenia. Nowe dowody, które nie są zgodne z powszechnie przyjętą opinią i które mogłyby ją podważyć, przemilcza się, a czasem nawet ukrywa. Właśnie dlatego, jak przypuszczamy, wszystko, co ma cokolwiek wspólnego z gwiezdnymi szybami Wielkiej Piramidy - ich astronomiczna orientacja, żelazna płyta, znaleziska i odkrycie drzwi - spotkało się z tak nieprzychylnym przyjęciem ze strony egiptologów i archeologów. Sądzimy również, że właśnie dlatego tak mało uwagi poświęcili oni badaniom wieku Sfinksa, prowadzonym przez geologów . Budowle w Gizie zawierają przesłanie dla ludzkości, nie naruszone od tysięcy lat. Wielu ludzi przypuszcza, że mogą skrywać sekret niezwykłej wagi. Te przypuszczenia potwierdzą się lub nie. W każdym razie wydaje się nam, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie całkowicie , jawnych” prac wykopaliskowych. Zwłaszcza otwarcie drzwi wewnątrz południowego szybu Komory Królowej, zbadanie wnętrza pomocnego szybu i dalsze badania sejsmologiczne oraz wiercenia wokół Sfinksa powinny się odbyć pod nadzorem międzynarodowych mediów. Nie potrafimy przewidzieć, jakie nowe odkrycia mogłyby zostać dokonane w ten sposób. Jesteśmy jednak przekonani, że nekropola w Gizie nadal pozostaje zagadką. Mamy przeczucie, że już za chwilę poznamy jej prawdziwą historię. Patrząc na ogrom i precyzję tych budowli, czujemy, że starożytni budowniczowie dążyli do wzniosłego celu i że udało im się znaleźć drogę do wtajemniczonych, którzy przyjdą po nich tysiące lat później - za pomocą uniwersalnego języka gwiazd