Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Rzeczywistość ta [sie] otrzymuje swoje istnienie dzięki własnemu wyzbywaniu się siebie i odbieraniu sobie swej istoty [Entdufierung und Entwesung] przez samowiedzę, które [to wyzbywanie się siebie] w spustoszeniu panują- Duch wyobcowany od siebie 315 cym w świecie prawa zdaje się jej narzucać zewnętrzna przemoc rozpętanych żywiołów. Te żywioły [wzięte] dla siebie są tylko czystą autodestrukcją i rozpływaniem się; ale tym rozpływaniem się, tą ich negatywną istotą jest właśnie jaźń; jest ona ich podmiotem, ich działa­niem i stawaniem się. Ale to działanie i stawanie się, dzięki któremu substancja staje się rzeczywista, jest wyobcowaniem osobowości, gdyż jaźń mająca sama w sobie i dla siebie znaczenie bezpośrednio, tzn. bez wyobcowania, jest bez substancji i jest igraszką [das Spiel] owych rozszalałych żywiołów; zatem jej substancja to samo jej wyzbywanie się siebie [Entdufierung], a wyzbywanie się siebie to substancja, czyli duchowe moce porządkujące się w pewien świat i dzięki temu trwające. Substancja jest w ten sposób duchem, świadomą siebie jednością jaźni i istoty, ale jedno dla drugiego [tzn. jaźń dla istoty i istota dla jaźni] ma również znaczenie wyobcowania. Duch jest świadomością pewnej wolnej dla siebie przedmiotowej rzeczywistości; ale tej świadomości przeciwstawia się owa jedność jaźni i istoty, [świadomości] rzeczywistej przeciwstawia się świadomość czysta. Z jednej strony samowiedza rzeczywista przechodzi przez swoje wyzbycie się siebie [Entdufierung] w świat rzeczywisty, a świat rzeczywisty z powrotem w samowiedzę; z drugiej jednak strony ta rzeczywistość — zarówno osoba, jak i przed-miotowość — ulega właśnie zniesieniu; są one czysto ogólne. Tym ich wyobcowaniem jest czysta świadomość albo istota. Teraźniejsza obec­ność [die Gegenwart] ma bezpośrednio przeciwieństwo w swym tamtym świecie [Jenseits], którym jest jej myślenie i bycie czymś myślanym; tak jak tamten świat [ma swe przeciwieństwo] w tym świecie, który jest jego wyobcowaną od niego rzeczywistością. Dlatego duch tworzy sobie nie tylko jeden świat, lecz świat po­dwojony, rozdzielony i [w sobie samym] przeciwstawny. — Świat ducha etycznego jest jego własnym teraźniejszym światem [Gegenwart]; i dla­tego każda moc tego świata istnieje w tej jedności, a o ile jedno od drugiego [beide] się różni [tzn. o ile każda moc z osobna występuje jako różna od jedności] — w równowadze z całością. Nic nie ma znaczenia tego, co negatywne [wobec] samowiedzy; nawet duch, który rozstał się z tym światem [abgeschiedene], ma teraźniejszą obecność w pokrewień­stwie krwi, w jaźni rodziny, a ogólna władza rządu jest wolą, jaźnią narodu. Tutaj zaś to, co teraźniejsze, oznacza tylko przedmiotową rzeczywistość, która ma swą świadomość po tamtej stronie [jenseits]; każdy jednostkowy moment jako istota otrzymuje [empfdngt]12 świado­mość13, a tym samym rzeczywistość, od czegoś innego, i o ile jest czymś 316 Duch wyobcowany od siebie. Kultura rzeczywistym, jego istota jest czymś innym niż jego rzeczywistość. Nic nie ma ducha ugruntowanego i zawartego [inwohnenden] w sobie samym, lecz [wszystko] istnieje poza sobą w jakimś obcym [duchu], równowaga całości nie jest jednością pozostającą u siebie, która przez powrót do siebie osiągnęła spokój, lecz polega na wyobcowaniu tego, co przeciwstawne. Dlatego całość, jak też każdy jednostkowy moment, jest realnością, która wyobcowała się od siebie; rozpada się ona na królestwo, w którym zarówno samowiedza, jak i jej przedmiot jest czymś rzeczywis­tym, i na drugie [królestwo], królestwo czystej świadomości, które [znajdując się] po „tamtej stronie" pierwszego [królestwa] nie ma rzeczywistej teraźniejszej obecności, lecz istnieje w wierze