Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
WP£YW WIEKU Zaburzenie po³¹czeñ sensoryczno-motorycznych — to jedna z istotnych cech charakterystycznych procesu starzenia siê. Mo¿na powiedzieæ, ¿e a¿ do doœæ zaawansowanego wieku zwolnienie szybkoœci wykonywania zadañ sensoryczno-motorycznych nie jest spowodowane obni¿eniem sprawnoœci uk³adów sensorycznych lub ruchowych. To na poziomie organizacji czynnoœci, tzn. na poziomie przejawów uk³adów sensorycznych i ruchowych, zwyk³o siê coraz zgodniej sytuowaæ zmiany prowadz¹ce do owego spowolnienia. Welford (1958, 1960) dokona³ syntezy licznych badañ, stanowi¹cych oparcie eksperymentalne dla tych stwierdzeñ. Pierwsza analiza czynnoœci polega na odró¿nieniu czasu samego ruchu od czasów zwanych czasami postoju, w ci¹gu których nie widaæ ¿adnej reakcji, lecz które odpowiadaj¹ momentom podejmowania decyzji, organizacji i dzia³ania. Na przyk³ad Singleton (1954) prosi³ osoby badane o poruszanie dŸwigni¹ w rowkach urz¹dzenia przedstawionego na ryc. 24. Ryc. 24. Schemat urz¹dzenia do badania reakcji, stosowanego przez Singletona (1954) Badany rozpoczyna³ od punktu C i porusza³ mo¿liwie najszybciej dŸwigniê w kierunku punktów E lub E', w zale¿noœci od wskazañ sygna³u œwietlnego. Rejestrowano czas przemieszczenia z C do J, z J do E lub E', z E lub E' do J, z J do C i czasy postoju w J, C i E. Czasy ruchu niewiele siê zmienia³y w ró¿nych grupach wieku, natomiast pocz¹wszy od 50 r. ¿. czasy postoju wzrastaj¹ niezwykle wyraŸnie. Zmniejszenie prêdkoœci jest zatem spowodowane w du¿o mniejszym stopniu czynnikami peryferycznymi na poziomie miêœni, a raczej ni¿sz¹ wydolnoœci¹ procesów oœrodkowych, nadaj¹cych kszta³t i kierunek aktywnoœci ruchowej. Równie¿ zmniejszaniu zdolnoœci ogólnych nale¿y bez w¹tpienia przypisaæ malej¹c¹ z wiekiem plastycznoœæ schematów sensorycznych i sensoryczno-motorycznych. 441 Osoba badana w zaawansowanym wieku mo¿e wprawdzie utrzymaæ wysoki poziom wydajnoœci w znanym sobie zadaniu, ale ma trudnoœci z przystosowaniem siê do zadania, nawet podobnego, w którym jednak odmienne s¹ relacje miêdzy bodŸcem i reakcj¹. Na przyk³ad Welford prosi³ swoich badanych o pisanie cyfr od O do 9 w sposób normalny, a nastêpnie wspak, rejestruj¹c prêdkoœæ wykonania zadania (tab. 6). Jak mo¿na zauwa¿yæ, zale¿noœæ czasu od wieku badanych by³a istotniejsza w przypadku ludzi starszych. Tabela 6. Czasy pisania dziesiêciu cyfr (Wg: Brown, cyt za: Welford, 1958) Tabela zamieniona na tekst. Najpierw podano przedzia³ wiekowy badanych (w latach), nastêpnie czas pisania prostego, czas pisania wspak w pierwszej próbie i na koñcu czas pisanie wspak w drugiej próbie. 20-29; 7,3; 21,3; 12,4 30-39; 7,7; 20,3; 14,5 40-49; 9,3; 33,8; 20,9 50-59; 7,7; 31,9; 22,8 60-69; 11,7; 34,9; 25,1 70-79; 12,5; 55,5; 37,2 W miarê odchodzenia od po³¹czeñ zgodnych ze stereotypem i wprowadzania skomplikowanego kodowania miêdzy uk³adem sygna³ów i reakcji obserwujemy zmniejszanie siê wydajnoœci, proporcjonalnie o wiele wiêksze w latach zaawansowanych ni¿ w m³odszych, jak gdyby wprowadzenie nowych, nieoczekiwanych po³¹czeñ stanowi³o dla badanych trudn¹ do przebycia przeszkodê. Uwidoczni³ to Kay (1954) dziêki aparatowi, którego schemat przedstawiono na ryc. 25. Urz¹dzenie to sk³ada siê z szeregu 12 lamp i z równoleg³ego szeregu 12 kluczy Morse'a, odleg³ego od poprzedniego o ok. 90 cm. Do aparatu do³¹czony jest system kodowania (karta kodowa), który mo¿e byæ umieszczony bezpoœrednio nad szeregiem reakcji (I), pod szeregiem sygna³ów (III) lub miêdzy szeregiem reakcji szeregiem sygna³ów (II). Ryc. 25. Aparat do badania z³o¿onego systemu kodowania (Wg: Kay, 1954) Strza³ki pionowe ci¹g³e i przerywane ukazuj¹ przyk³ad odpowiednioœci miêdzy sygna³em i reakcj¹ 442 Gdy zapala siê lampka, klucz, który nale¿y nacisn¹æ, jest wyznaczony nastêpuj¹c¹ instrukcj¹: a) traktuj œwiate³ka jako ponumerowane od 1 do 12, pocz¹wszy od strony lewej; b)okreœl rz¹d zapalaj¹cej siê lampki; c) znajdŸ tê liczbê na karcie; d) naciœnij klucz znajduj¹cy siê pod t¹ liczb¹. Z ka¿d¹ osob¹ badan¹ odbywano eksperyment w ka¿dej pozycji karty kodowej, z 20 kolejnymi sygna³ami w ka¿dej z tych sytuacji. Rejestrowano czas wykonania i b³êdy. W przypadku zadania I, naj³atwiejszego, wp³yw wieku by³ nieznaczny, stawa³ siê wiêkszy w zadaniu II, a zw³aszcza w III (ryc. 26). Ryc. 26. Relacje miêdzy wiekiem, liczb¹ b³êdów i poziomami trudnoœci (Wg: Kay. 1954) Analiza metody wykonania, dokonana na podstawie b³êdów, umo¿liwi³a zinterpretowanie tych rezultatów. Osi¹gniêcie powodzenia jest uwarunkowane przez poprawne wykonanie szeregu kodowañ przestrzennych i symbolicznych, a b³êdy mo¿na czêsto przypisaæ wyeliminowaniu jednego z tych systemów kodowania. Pierwszy b³¹d, bardzo czêsty w stadium III, polega na pominiêciu pocz¹tkowego kodowania przestrzennego (oznaczenie rzêdu lampek) i na kodowaniu œwiat³a z zastosowaniem kodu odpowiedzi (w przyk³adzie na tablicy lampka by³aby oznaczona jako l i naciskany mia³by byæ pierwszy klucz). W przypadku drugiego b³êdu wszystko przebiega tak, jakby osoba badana nie zdawa³a sobie sprawy z symbolicznego systemu kodowania: reaguje na œwiat³o kluczem z tego samego szeregu. W tym przypadku wykorzystuje ona bezpoœredni¹ odpowiednioœæ przestrzenn¹ 443 lub — co wed³ug Kaya jest bardziej prawdopodobne — koduje œwiat³o i reakcjê na tej samej karcie; pozwala to unikn¹æ trudnoœci oceny uszeregowania pionowego, lecz znosi efekt kodu symbolicznego. Te dwa typy b³êdów, bardzo czêste u osób badanych w zaawansowanym wieku, ujawniaj¹ trudnoœæ, jak¹ sprawia tym osobom wykonanie w tej samej próbie dwóch operacji kodowania: za pomoc¹ karty i uszeregowania; wydaje siê nawet, ¿e wp³ywy tych dwóch czynników nie tylko siê sumuj¹, ale wzajemnie siê wzmacniaj¹. Badani w starszym wieku trac¹ prawdopodobnie czêœciowo mo¿liwoœæ organizowania dzia³ania na podstawie wielu regu³ operacyjnych. Dlatego wprowadzenie skomplikowanych zwi¹zków miêdzy uk³adami sygna³ów i reakcji uwydatnia ró¿nice wydajnoœci spowodowane wiekiem. Z eksperymentów tego typu mo¿na równie¿ wyprowadziæ wniosek o istnieniu pewnego oporu osób starszych wobec zmiany zachowania, mimo ¿e doœwiadczyli z³ych jego skutków. Mamy do czynienia jakby z ich odmow¹ uwzglêdniania informacji niesionej przez b³êdy oraz zrezygnowania z w³asnych hipotez roboczych