Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
e nieodłącznym od świąt wielkanocnych. Po skończonem nabożeństwie, spożyciu i złożeniu święconki na grobach rodzinnych, rozpoczynają na cmentarzu lub kościelisku zebrani chłopcy i dziewczęta, każda płeć osobno, wzmiankowane tańce w ten spgsób, że chłopcy się niby ze swoją siłą i zręcznością popisują, dziewczęta zaś wziąwszy jedne ze swych rówiennic w środek, wkoło niej tańczą i śpiewają, ksienią i matką ją mianując, a ona je swojemi córkami. Przypomina to kuretów i korybantów, poświęcających się służbie Wszeclimatki, polegającej głównie na szalonych tańcach na jej cześć. Słońce w dzień Wielkanocy było tryumfatorem (Tygodn. Do stronnicy 198. 16. Rachmanski Wełykdeń.- Ernest Swieżawski w Wędrowcu (Warsz. 1881, nr. 230, str. 327) wykłada znaczenie tej uroczystości ludowej, którą w wielu okolicach po przewodniej obchodzą Niedzieli. Wiąże on wyraz ten z walką Krak(us)a cum romanis, i z nazwą karczmy Rzym w podaniu o Twardowskim. Zbija też wywody Podolskaho Listka, usiłującego powszechną tę dosyć uroczystość zlokalizować do jednej lub kilku tylko prowincyj, i podającego powiastkę, iż: za czasów polskich cerkwie na Ukrainie były arendowane prze*z żyda Rach-mana (!) który tak długo zwlekał ich otwarcie na święta wielkanocne, że te po zwykłym terminie dopiero w tydzień mogły się dopełnić. Dla tego tóż tę Wielkanoc prawosławną, spóźnioną o tydzień z łaski żyda tej nazwy, nazwano rachmań3ką. Nie większą zapewne wartość naukową ma i wywód gry w Zel-mana od żyda Zelmana (obacz str. 166). 352 17. Rachm. Wełykdeń.- Die Schwarzenburg (in der Ober-Pfałz). Ehe man in dię Burg tritt, kommt man zu einem Steine, Todenstein genannt, der genau aussieht, wie ein Sarg mit Deckel; unter ihm sind die Schatze der Burg vergraben, welche der feurige Kater, der letzte Burgherr, hiitet; um je de Mitteniachtsstunde zeigt er sieli, doch wagt es Niemand, ihn anzureden. Auf die Schatze weisen auch die Eyer-schalen, die um Osterzeit au Stein und Brunnen liegen: sie ziehen die Schatze aus der Erde empor und werden heimgetragen zu eitel Gold.- Auch Rosskopfe fand man hier und trug sie heim: weil man aber unterliess, Geweihtes dazu z u legen, oder sie an einem ge radem Tage wieder herausnalim, so konnten sie sieli niclit verwandeln. (Aus der Oberpfalz, Sitten und Sagen von F. Schónwerth, Augsburg 1858, II. Theil, S. 401). 18. Dr. A. Bastian (Reise in Zambodia, Jena 1868, IV. 161) mówiąc o Mytologii brahmańskiej i awatarach (przemianach), powiada Phra-Ram, der in Phra-Narai einc menscliliche Gestalt annahm, liegt schlafend auf dem Abhange des Chakravan, des den Erdkreis umge-benden Bergwalles, und kommt in Theilen seines Selbst zur Existenz. Weil er seine Natur in zwólf Stiicke (Kantha) zertheilt, ftlhrt Phra-Narai den Namen Kantha Ku man. liaman wird von der Wurzel ram (delectare, delectari) hergeleitet. Rahmany sind gottliche, Se hej tany teuflische Djinn (dżin) in Zanzebar. Tenże (Reisen in Siara, Jena 1867, III s. 242) powiada znów: Buddha oswobodził modlitwą swą ciała niebieskie od Rahu (zaćmienia). W hiszpańskim dyalekcie Cyganów (Gitanos) ciemności nocy noszą nazwę Rahi czyli Ara eh u (podług Ximenesa). 353 _ skiem na vis (okręt) i wskazuje, że siedziba umarłych jest miejscem do którego płynąć należy. Rzeczywiście poganin, widząc w chmurach: morze chmur niebieskich, po za niem kładł miejsce, dokąd człowiek szedł po śmierci." Do stronnicy 201. 20. Obrzęd Kupały, tak głośny w niektórych jeszcze okolicach Rusi (n. p. na Ukrainie), poszedł już w innych, w mniejsze lub większe zapomnienie. Na Pokuciu,, gdzie zresztą nazwa Kupały między ludem wcale nie jest znaną, nie zdołaliśmy nic więcej wykryć nad to, co tu o zwyczajach święto-jańskich przytaczamy. Prawda, że zakres naszych badań nie sięgał daleko, bo tylko do kilku ograniczał się miejscowości. Nie wątpimy przeto, że przy bliższych i szerszych poszukiwaniach, obrzęd ten większą niż dotychczas ukaże nam liczbę szczegółów i pieśni, o zebranie których, skrzętnych i gorliwych na tem polu badaczy jak najmocniej upraszamy '). 21. Zwyczaje Ormijan '')¦ Wielkanoc. Pieczywo ormijańskie wielkanocne, składa się z: paschy, szynek, koziny, jaj i t. d. Pascha ormiańska zwana katha, jest to pieczywo złożone z gryzu (Gries) pszennego, zaparzonego miodem. Ksiądz święci paschę w Sobotę po domach, nie zaś w kościele. 19. Bron. Grabowski (Zwyczaje doroczne , w Tygodn. powsz. warsz. z r. 1879 nr. 18) mówi: "U Białorusinów, po tygodniu wielkanocnym następuje druga Wielkanoc umarłych: pod nazwą nawski wialik-dzień, z wypomiiialnym obrzędem we wtorek po przewodniej niedzieli, noszącym imię radaunicy. Wyraz nawski pochodzi od wyrazu n a w', co znaczy mogiła (a według niektórych, jak Erbena, Kotlarew-skiego, miejsce przebywania umarłych; polska Ni ja, litewska Nijoła). Na wije oznaczało ciało martwe, ztąd nawski: odnoszący się do u-marłych. Naw wyprowadza Hattala, a z nim Kotlarawski, od pierwiastka n U (płynąć), a zatem jest ono w związku greckim neos i łaciń- *) Żeg. Pauli podał kilka pieśni kupałowych w Pieśniach ludu ruskiego, tom I, str. 30. Teodor Biełous ogłosił w przedmiocie Kupały ciekawe studyum pod tyt