Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
Sugerowano też, że onanizm może być przyczyną wielu schorzeń. oglądy te są nieaktualne i mają wartość tylko historyczną. Obecnie seksuolodzy sądzą, że onanizm jest pierwszą, wstępną tzą rozładowywania napięcia, stanowiąc zjawisko normalne. Nie Cóbują go leczyć. Wydaje się, że młodzi naturalnie traktujący spray seksu nie mają z tym problemów. Gorzej, jeżeli podlegają stra;eniu lub oddzialywaniom represyjnym. Wtedy mogą nawet pojaiać się objawy nerwicowe. Onanizm mija zazwyczaj, kiedy młodzi ludzie mają warunki, by odjąć aktywność seksualną w formie dojrzałej. Niekiedy jednak >zostaje zasadniczą formą w sytuacjach przymusowych - w więzieach, w wojsku czy w czasie długotrwalych rejsów morskich. Nieórzy uprawiają onanizm przez całe życie, prowadząc przy tym noralne współżycie seksualne. Inni pozostają w izolacji seksualnej dowy, osoby samotne, często nawet tacy, którzy bez trudu mogliby aczej regulować swe potrzeby. Wydaje się, że część z nich podlega ',nym zahamowaniom psychicznym, nie mogąc przełamać swych >orów, wstydliwości itp. Inni być może mają skłonności dewiacyj;, których nie akceptują i nic ataraj<~ się realizować. Mówi się ekiedy, że onanizm zuboża doświadczenia, żc jest aktywnością ymitywną i niepełnowartościową. Trudna tu nic wspornnicć, że k głoszą legendy, ale i dane naukowe z poważnych dzieł seksuolo:.znych - taki tryb życia prowadziło wielu znanych ludzi. Może to 'ć przyczynek do wartościowania zachowań skłaniający do więk~j tolerancji. Czy onanizm nigdy nie może być szkodliwy? Mówi się o roli wrzeń towarzyszących, które w fantazjach wyobrażeniowych mają lżyć za uzupełnienie, za podniesienie atrakcyjności banalnej końcu czynności fizycznej. W fantazjach tych niektórzy autorzy patrują się niebezpieczeństwa tworzenia skojarzeń, kształtowania wyków i upodobań dewiacyjnych. Takiej możliwości wykluczyć sposób. Mało jednak wiemy o powstawaniu dewiacji (właściwie słuszniej byłoby powiedzieć, że nie wiemy prawie nic...), można iyjąć, że fantazje o treściach dewiacyjnych tworzą sobie ludzie terminowani dewiacyjnie innymi czynnikami. Sprawa jest więc narta, choć wątpliwości co do roli fantazji w ewentualnym powstaniu dewiacji nie wolno lekceważyć. 94 95
Kiedy już uznano, że onanizm nie prowadzi do zgubnych skutków u mężczyzn, jeszcze przez dłuższy czas sugerowano jego szkodliwośe u dziewcząt. Uprawianie onanizmu przez drażnienie przedcli'~ sionka i łechtaczki miało powodować ufiksowanie wrażliwości nntych właśnie okolicach i utrudniać osiyganie orgazmu pochwowegojl
i ijl w czasie normalnego współżycia płciowego. Otóż okazało się, żu''I wśród kobiet oziębłych płciowo nie nrr takich, które by w okresiemłodości uprawiały onanizm. Mechanizm orgazmu kobiecego jest'~ tak złożony, że nie można przyjmować tak prymitywnych mechanirj,
i ,
'I~ mów jako typowych. Oziębłość płciowa kobiet wielu seksuologów'I
! ,
;h'!,!, skutecznie leczy przez wyuczenie reaktywności w czasie aktu masturwlj~l,i~ bacji. Tak więc i onanizm dziewcząt należy uznać za coś normalnegoi wolnego od zgubnych następstw.
II',
~~,
,
,
Czy onanizm zbiorowy, wzajemny, uprawiany przez osoby tcy~
l samej płci może prowadzić do honursekm:rlirmu'? Trudno ocenićIj
,
Ili Fakt, że jest to już samo w sobie upr:~wianic homoseksualizmuIli W zpacznej większości przypadków l y tylu praktyki mijają i niupozostawiają trwałych następstw. ('ry z:rwsrc'? Nie. Ale może t..właśnie dotyczy tych, którzy w inny spsul> r.~>stali zaprogramowani'Ii ~ . ~ ~ w ' dłu otrwał~~
jako osoby homoseksualne. Znane a:~ licim 1 mypadki ggo uprawiania wzajemnego onanizmu i p~ tynt przejścia do zupełnie', normalnego życia seksualnego w ukl:nl:mlv Ir~~le ro. Liczne obserwal' cje kliniczne oraz statystyczne wyniki (.I. It~nlmnski i A. Jaczewski'I Z. Izdebski) nasuwają poważną w:~tlliwosi~, ery taka droga jenmożliwa, a tym bardziej częsta. Alc ~~ tym ~i.urrej pomówimy w cz4', ści dotyczącej homoseksualizmu.
r
Kontakty heteroseksualne
.
Od lat wiek rozpoczynania wsp