Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Na Antarktydzie spotyka się je czasem o 30—50 km od brzegu i na wysokości 700 m nad poziomem morza. Kończyny tylne układają się u nich w ten sposób, że wraz ze ściśle przylegającym do nich ogonem tworzą mocny ster. Tylko w bardzo rzadkich wypadkach foka potrafi poruszać się na tych płetwach sterowych, jak to miała sposobność zaobserwować w zoo bazylejskim dr Erna Mohr, ceniony zoolog i znawczyni fok, na której badaniach częstokroć się opierałem. Gdy woda jest akurat tak głęboka, że foka może w pozycji pionowej wynurzyć z niej tylko pół głowy, wtedy rozchyla na dnie swoje tylne płetwy i posuwa się, kołysząc się z boku na bok, zupełnie jak my byśmy to robili, gdyby nam nogi związano w kostkach. W bajkach występują duchy morskie i syreny przysłuchujące się biciu dzwonów. Zapewne psy morskie o okrągłych głowach, tak łudząco podobnych do ludzkich, pobudziły naszą fantazję. Udało się zaobserwować, iż gra na skrzypcach czy innym instrumencie wabi foki. Czy znaczy to, że są muzykalne? W każdym razie są bardzo ciekawskie i każda łódź nęci je, by ją obej- 40 rżeć ze wszystkich stron. Nie nauczyły się dotychczas dostrzegać w człowieku swego wroga. Większość płetwonogich wychodzi na ląd lub krę przynajmniej dla wydania na świat młodych, które przez sześć do ośmiu tygodni z lękiem omijają wodę. Psy morskie przychodzą na świat „gotowe do działania". Na płyciznach przybrzeżnych Morza Północnego, które są ich ojczyzną, nie ma skały nie zalewanej falami. Młode zrzucają natychmiast po urodzeniu swoje dziecięce owłosienie i umieją od razu pływać. Gdy zagubią w morskich wirach matkę lub gdy matka nie przyjmie drugiego z urodzonych bliźniąt, wyją w niebogłosy i czołgają się za przechodzącymi brzegiem ludźmi. Takie stworzenie skazane jest na śmierć, chyba że znajdzie się litościwa dusza, która wychowa je ma butelce. Zanim się ktoś na to zdecyduje, musi wziąć pod uwagę, że mleko focze jest 13 razy tłustsze od krowiego, zawiera 43°/o tłuszczu! Płetwonogie piją bardzo niewiele wody morskiej, chociaż podczas transportu i w ogrodach zoologicznych piją wodę słodką. Woda morska zawiera 4°/o soli, ryby zaś, stanowiące ich pokarm, tylko 0,07%. Mimo to muszą one na dłuższą metę mieć wodę słoną dla zachowania dobrego zdrowia. Psy morskie spotyka się w niektórych europejskich ogrodach zoologicznych, żyją także w „Grotach zwierzęcych" w Bremerhaven, które leżą nad morską odnogą. Choroby oczu występujące u płetwonogich w ogrodach zoologicznych nie są spowodowane ich przebywaniem w słodkiej wodzie, cierpią bowiem na nie i żyjące na swobodzie; oczy widzące pod wodą są szczególnie wrażliwe. Płetwonogie, które zaaklimatyzowały się w ogrodach zoologicznych, mogą tam dożyć podeszłego wieku. W Sztokholmie zmarła w 1942 r. foka szara „Jakub" — samiec w wieku 43 lat. Po śmierci stwierdzono hypertrofię mięśnia sercowego, uszkodzenie naczyń i wiele typowych objawów ludzkiej starości. Na wolności foka nie dożyłaby tego wieku z takimi zmianami patologicznymi. Grube warstwy słoniny umożliwiają płetwonogim niewiaro-godne głodówki. Słonie morskie podczas transportu z Antarktyki przez równik do Europy z reguły poszczą przez cały 8—10 tygodniowy okres podróży. Nawet o wiele mniejszy pies morski 41 może obyć się bez jedzenia przez 8 tygodni, a niektóre gatunki płetwonogich nic nie jedzą od 2—4 tygodni w okresie pomiędzy zaprzestaniem karmienia przez matki a rozpoczęciem samodzielnego żerowania. Nawet w najokropniejszych snach nie moglibyśmy sobie wyobrazić tej olbrzymiej masy płetwonogich, wybijanych corocznie dla ich futer czy tłuszczu. Sami tylko Norwegowie w okresie od 1875 do 1939 r. bili co roku na Morzu Białym, w rejonie Spitsbergenu i Nowej Ziemi za pomocą 40 do 170 statków od 8 000 do 343 000 fok w roku 1925! Były to prawie wyłącznie foki siodlaste. Liczby łowów radzieckich w bardziej jeszcze na wschód położonych rejonach są znacznie wyższe, używa się bowiem lo-dołamaczy i samolotów. Na Atlantyku zachodnim u wybrzeży Kanady i Nowej Fundlandii, wybija się corocznie 300 000 do 500 000 sztuk płetwonogich. Do tego dodać jeszcze należy liczby odnoszące się do polowań w Antarktydzie i na Pacyfiku północnym