Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
Strona angielska skorzystała z uprzejmości Francuzów i oddała salwę, po której oddział francuski niemal w całości został zmieciony z powierzchni ziemi... W tamtych czasach do strzelania na daleki dystans służyły wojskowe sztucery - broń gwintowana. Jednym z nich był sztucer Baker M 1800, konstrukcji londyńskiego rusznikarza Ezekiela Bakera. Wyposażeni w niego żołnierze, strzelcy wyborowi 95. Foot Regiment, nazywani "zielonymi kubrakami", potrafili razić pojedyncze cele odległe o 300 m. Podstawową wadą broni odprzodowej była jej niska szybkostrzelność. Jej załadowanie wymagało sporo czasu - czasu, którego w bitewnym zgiełku nie było. Makabryczna pamiątka z okresu wojny Północy z Południem przechowywana jest w Muzeum Wojny Secesyjnej w Gettysburgu. Jest to stempel, który wystrzelony z odległości kilkunastu kroków przez żołnierza Konfederatów, przeszył na wylot żołnierza Unii. Przebił również stojące za nim drzewo o średnicy 12 cm, w którym utkwił. Prawdopodobnie Konfederata, ładując swojego Zouave Musket, nie miał już czasu na wyjęcie stempla. 94 Ładowanie broni jednolufowej śrutowej, z zamkiem kapiszonowym Najczęściej z jednolufową śrutową odprzodówką rozpoczynali swoją, przygodę łowiecką nasi przodkowie. Melchior Wańkowicz pisał w swojej książce pt. Szczenięce lata: "Miałem jednorurkę pistonówkę dziwerowaną o lufie ośmiogrannej. Ojca z niej pono uczono strzelać, uczono też jakichś stryjów z pobocznych linij i starszych braci". Świadomość, że jest tylko jedna lufa i "nie ma czym poprawić", sprzyjała starannemu celowaniu na właściwą, przepisową odległość. Ponadto jedno-rurka była bezpieczniejsza w użyciu od dubeltówki, zwłaszcza w ręku młodego, ogarniętego myśliwską gorączką nemroda; wiele nieszczęśliwych wypadków z dubeltówką miało miejsce w chwili doładowywania broni. Nabijając jedną, wystrzeloną lufę, zapominano zabezpieczyć zamek drugiej, gotowej do strzału. Należało zdjąć kapiszon z kominka, a przy dwururce skałkowej - ustawić kurek w położenie środkowe. Do nabijania broni kapiszonowej śrutowej używa się prochu czarnego średniej grubości, np. Rottweiler nr 1, FFG. Poniższa tabela przedstawia naważki prochu i śrutu (w gramach), w zależności od kalibru broni. kaliber śrut proch dymny 10 36-40 6,0 - 6,7 12 32-35 5,3 - 5,8 16 28-30 4,7-5,0 20 25-26 4,2-4,3 24 20-22 3,3 - 3,7 28 18 3,0 Czynności podczas ładowania — Odwodzimy kurek w środkowe położenie. — Sprawdzamy, czy broń nie została już wcześniej nabita. — Nakładamy kapiszon i strzelamy, w celu usunięcia ewentualnych resz tek oliwy. Tę czynność wykonujemy dwa, trzy razy. — Opieramy broń o wysuniętą do przodu stopę. Wylot lufy oddalony od twarzy i reszty ciała. — Wsypujemy odmierzoną porcję prochu. Stukamy lekko kolbą broni o stopę, żeby wszystkie ziarna prochu opadły na dół. — Wkładamy przybitkę o wysokości równej ok. 3/4 średnicy przewodu lufy. Średnica przybitki ma być większa od kalibru lufy o 0,9 - 1,5 mm. — Energicznym ruchem stempla przybijamy ładunek prochu. Nie ubija my ładunku. To doprowadziłoby jedynie do skruszenia ziaren prochu — (zwyczaj ubijania ładunku pochodzi z czasów, gdy na przybitkę stosowano konopne pakuły, które należało zbić, ugnieść, aby lepiej uszczelniały proch). - Wsypujemy odmierzony ładunek śrutu. Uderzamy lekko bronią o wy suniętą stopę, w celu ułożenia się śrucin. - Dosyłamy do ładunku filcową zatyczkę grubości 6-8 mm, zaimpre- gnowaną jak przybitka śrutowa. Średnica przybitki większa od kalibru lufy o 0,9 - 1,5 mm. (Wkładanie tekturowych zatyczek jest kłopotliwe, zwłaszcza przy lufie okopconej wieloma strzałami). - Na kominek zakładamy kapiszon. Przy tej czynności należy zwrócić uwagę, żeby wylot kominka nie był skierowany w naszą twarz. - Po napięciu kurka w skrajne, bojowe położenie, broń jest gotowa do strzału. Ładowanie dubeltówki kapiszonowej Należy zachować szczególną ostrożność (zdjąć kapiszon) w trakcie ładowania wystrzelonej lufy, podczas gdy druga lufa jest nabita. W dubeltówce odprzodowej, na skutek wstrząsów od wystrzałów może dojść do obluzowania się ładunku w lewej lufie. Dzieje się tak, gdyż pierwszy (przedni) spust zwalnia kurek prawej lufy, a więc lufy częściej używanej. Wystrzał obluzowanym nabojem kończy się w najlepszym wypadku rozdęciem lufy. W dużej mierze zapobiec temu możemy w następujący sposób: po przestrzelaniu obu luf kapiszonami, do lewej lufy sypiemy połowę normalnego ładunku prochu, przybijamy i strzelamy. Powstały w wyniku wystrzelenia ślepego ładunku osad prochowy zwiększa przyczepność przybitki i zatyczki. Jeżeli broń śrutowa posiada antabki (uchwyty na pas), należy przenosić ją lufami skierowanymi do góry. Przeciwdziała to obluzowaniu się ładunku. Przed rozpoczęciem sypania śrutu do lufy należy zwrócić uwagę, czy z sąsiedniej lufy wyjęty został stempel, użyty przed chwilą do wsuwania przybitek na proch. Kilka śrucin, które przypadkowo podczas wsypywania śrutu wpadną do sąsiedniej lufy, może zaklinować stempel do tego stopnia, że będzie konieczne wykręcenie śruby komorowej. Czynności, jakie związane są z ładowaniem dubeltówki, masa oraz rodzaj prochu, są takie same, jak przy broni jednolufowej. Ładowanie broni śrutowej skałkowej Do ładowania broni śrutowej skałkowej używany jest proch drobny, np. Rottweiler 0, FFFG. Masa ładunków prochu i śrutu - identyczne jak 95 96 w śrutowej broni kapiszonowej. Czynności przy ładowaniu te same. Różnice związane są wyłącznie z obsługą innego typu zamka. Przypomnę tylko, że pierwszą czynnością jest zabezpieczenie strzelby, ustawienie kurka w położenie środkowe i otwarcie panewki. A. Broń długa gwintowana - kołowa Do ładowania broni długiej kołowej gwintowanej używamy drobnego prochu, np. Rottweiler 0. Ładunek prochu obliczamy, przyjmując na 1 mm średnicy kanału lufy 0,25 g prochu. Obliczony tym sposobem ładunek można zwiększyć o 0,6 g. Przed wsypaniem prochu do lufy odsuwamy kurek od panewki. Koło zamka nie może być nakręcone przed rozpoczęciem ładowania. Po nabiciu broni (jak każdej innej broni odprzodowej) nakręcamy koło, sypiemy proch na panewkę. Broń jest gotowa do strzału po przystawieniu do koła kurka z zamocowanym pirytem. Używamy pocisków okrągłych - zaplastrowanych kul. Niektórzy producenci replik broni kołowej zezwalają na stosowanie zamiast skałek pirytowych, skałek wykonanych z agatu lub krzemienia. 5. Broń lontowa Jest to broń o gładkiej i zazwyczaj bardzo długiej lufie, osiągającej nieraz 130 cm. Z tego względu stosowany jest wolniej spalający się proch muszkietowy lub proch typu FG, Rottweiler nr 2. Przed rozpoczęciem ładowania broni, tlący się lont musi być wyjęty ze szczęk kurka. Po załadowaniu broni sypiemy na panewkę proch (oczywiście drobny, panewkowy) i zamykamy ją