Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Pikna Julia zacumowaBa tu| przy Bawce. U[miech |e do rany przyBó|, w gBosie jad zaprawiony miodem: - Mo|e pan Ratajczyk odpowie na to pytanie? Po jego ma[lanych oczach widz, |e jest w nastroju adekwatnym do omawianej epoki. To jak, Szymek, romantyzm masz w maBym palcu? - Przepraszam - bka - zamy[liBem si. - To by jeszcze nie byBo najgorsze - podchwytuje Czajkowska. - Na moje oko wygldaBe[ jak Hamlet w formalinie. 67 - Pewnie si zawiesiB - komentuje Tomczak. Po klasie przechodzi [miech. - Jak to:  zawiesiB"? - powtarza bezradnie Pikna Julia. - Normalnie. Trzeba go zresetowa - koDczy Tomczak. - Chyba |e to jaki[ wirus. Albo padB mu twardy dysk -wBcza si Rynkowski. Po polskim - historia w tej samej pracowni. Nikt nie wychodzi na przerw. Szkoda ka|dej minuty. Trzeba przygotowa si na starcie z Karakanem. W takich chwilach teoria Darwina [wici triumfy. Prze|yj najsilniejsi. Ledwo Czajkowska wychodzi z dziennikiem, Majka WaBecka defiluje na [rodek klasy i zaczyna ze smtn min: - Ma kto[ jakie[ nowe wie[ci o Tadku? Cisza. Patrz na ni podejrzliwie. Ka|dy pamita, jak pupilka Kolubryny jeszcze niedawno rozpBywaBa si w zachwytach nad nowym koleg. - Szkoda - konkluduje Majka. - Miejmy nadziej, |e to nic powa|nego i |e szybko wróci. Bo tak to jako[... - ZaciBa si w poBowie zdania. - Nie bardzo wiem, jak zacz... No dobrze, powiem bez owijania w baweBn: czuj si tak, jakbym po cz[ci byBa winna temu, co si staBo. Nie wiem jak wy, ale ja pod koniec pierwszego dnia miaBam ju| go powy|ej uszu. Z pocztku chciaBam by miBa, bo to, wiadomo, nowy, do tego obcokrajowiec. Zreszt wtedy wcale nie udawaBam. Ale z ka|d lekcj byBo gorzej. ZaczynaBam go mie serdecznie dosy. Taki we wszystkim przykBadny i wzorowy. Tylko da go na afisz i obnosi po caBej szkole jako przykBad do na[ladowania. W koDcu po cichu zaczBam mu |yczy, |eby na czym[ powinBa mu si noga. Jakbym mu wywró|yBa. Wiem, |e to gBupie, ale tak ju| jest. Sorry, |e wam przytru-wam, ale musiaBam to z siebie wyrzuci..