Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Nazajutrz wilk znowu przychodzi i [piewa: Bajki, bajeczki 133 Staruszek ze staruszeczk w glinianym |yj domeczku, na zielonym pagóreczku. Maj córeczk i synka, to cala ich rodzinka, pi owiec i do tego zrebaczka na szóstego. Synek nosi trzewiki, a córeczka kolczyki. - Stary, hej, stary, oddaj owce, bo zjem ci |on! {al zrobiBo si staremu owieczek, a |ony jeszcze bardziej -wic oddal wilkowi owieczki. Trzeciego dnia znów przybiega wilk i [piewa: Staruszek ze staruszeczk w glinianym |yj domeczku na zielonym pagóreczku. Córeczk maj i synka, To caBa ich rodzinka, a w chlewiku sBomianym zrebaczek r|y butany. Synek nosi trzewiki, a córeczka kolczyki. - Stary, hej, stary, oddaj zrebaka, bo zjem ci |on! OddaB stary zrebaka, a nazajutrz rano wilk znowu przybiega i [piewa: Staruszek ze staruszeczk w glinianym |yj domeczku 134 Aleksy ToBstoj na zielonym pagóreczku. Maj córk i synka, to caBa ich rodzinka. Synek nosi trzewiki, a córeczka kolczyki. - Stary, hej, stary, oddaj chBopca i dziewczynk, bo inaczej zjem ci |on! Staremu tak si |al zrobiBo chBopca i dziewczynki, |e wziB pogrzebacz i zaczB okBada wilka. A wtedy wilkowi brzuszysko pkBo i wyskoczyB mu z brzucha zrebak, a za nim pi owiec, a za owieczkami kogutek i kurka. Aape SzBa drog baba i znalazBa Bape. PrzyszBa do wsi i prosi gospodarza: - Przenocujcie mnie! - Ano, dobrze! Noclegu z sob czBowiek nie nosi. - A gdzie mam Bape poBo|y? - KBadz pod Baw. - Nie, mój Bape w kurniku spa zwyczajny. I poBo|yBa Bape w kurniku z kurami. Rano baba wstaje i mówi: - A gdzie moja kurka? Bajki, bajeczki 135 - Co te| ty mówisz - powiada do niej gospodarz - przecie| miaBa[ tylko Bape! - Nie, miaBam kurk! A je[li mi jej nie oddacie, podam was do sdu. No i gospodarz oddaB jej kurk. Baba poszBa dalej drog. Idzie, idzie, a| zapadB wieczór. Przychodzi do wsi i prosi: - Przenocujcie mnie! - Ano, dobrze! Noclegu czBowiek z sob nie nosi