Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
Ponieważ za cesarstwa Breslau znajdował się w avant-garde, po roku 1918 miał dobrą pozycję wyjściową do dalszego rozwoju. Założony w Breslau latem 1918 roku Osteuropa-Institut poszerzył jeszcze spektrum kulturalne. Pierwotnie miał pomagać w eksploatacji terytoriów uzyskanych dzięki traktatowi brzeskiemu, ale na skutek wycofania się Niemiec ze wschodu stracił na pozór rację bytu. Jego pięć wydziałów - m.in. prawa wschodnioeuropej- skiego, ekonomii i historii - miało jednak wciąż ważną rolę do odegrania. Wraz z partnerskimi instytutami w Danzig i Königsbergs Osteuropa-Institut zaspokajał coraz większą potrzebę wiedzy o niespokojnej wschodniej połowie Europy. W kolejnych latach był on coraz bardziej utożsamiany z niemieckimi kręgami przemysłowymi i nacjonalistycznymi - wspierał realizację ekspansjonistycznęj polityki Hitlera. (Tak jak SSEES w University of London , był on placówką pionierską w dziedzinie, którą nazwano później area studies - „studiami regionalnymi”). W centrum świata kultury Breslau znajdowała się Akademia Sztuk Pięknych. Zreorganizowana przed wybuchem pierwszej wojny światowej przez Hansa Poelziga, osiągnęła twórczy zenit w latach 1925-1931 pod kierownictwem Oskara Molla (1875-1947). W związku z dużą liczbą zajęć warsztatowych można ją postrzegać jako „poprzedniczkę pierwszego (weimarskiego) Bauhausu” . Jej związki z Bauhausem były zresztą ścisłe. Poelzig chciał, by na stanowisku zastąpił go Walter Gropius, a ponadto wielu plastyków i projektantów tego nurtu wykładało w Breslau. Na przykład scenograf Oskar Schlemmer (1888-1943) został profesorem Akademii w 1929 roku - po dziewięciu latach wykładania w Bauhausie. Abstrak-cjonista Georg Muchę, który w 1923 roku współpracował ze Schlemmerem przy pierwszej wystawie Bauhausu, przyjechał do Breslau w 1931 roku. Istotnie, wykładowcy i studenci Akademii reprezentowali niemal wszystkie główne tendencje artystyczne okresu weimarskiego. Współtwórcami „nowej secesji monachijskiej” - stanowiącej protest przeciwko impresjonizmowi - byli Alexander Kanoldt, który nauczał w Breslau w latach dwudziestych, oraz Otto Mueller, słynny malarz aktów i portrecista Cyganów. Kanoldt stał się następnie jednym z luminarzy Neue Sachlichkeit („Nowa rzeczowość”) - będącego reakcją na ekspresjonizm ruchu, do którego należeli m.in. Otto Dix, Georg Grosz czy Carlo Mensę. Akademia wykształciła wszakże wielu zdolnych ekspresjonistów, np. takich malarzy jak Alexander Camaro, Willy Jaeckel czy Ludwig Meidner, albo rzeźbiarzy, jak Joachim Karsch. Wiele lat później grafik Johannes Molzahn, uczeń i kolega Oskara Molla, napisał z bezpiecznego uchodźstwa do wdowy po nim, Margarethe: Wszystko, co widziałem i czego doświadczyłem od tamtych lat w Breslau, umocniło tylko moje wcześniejsze przekonanie, że za Oskara Molla Akademia była klasycznym przykładem nowoczesnej i światowej instytucji artystyczno-pedagogicznej . Dwaj najsłynniejsi artyści okresu międzywojennego, których można kojarzyć z Breslau, nie mieli wiele wspólnego z Akademią. Eugen Spiro (1874-1972) tylko dwa lata studiował w Breslau, a od 1894 roku kontynuował studia w Monachium. Potem stał się jednym z głównych przedstawicieli „secesji berlińskiej” - wraz z breslauerem Willym Jaeckelem. Podczas pierwszej wojny światowej wykonywał szkice dla Sztabu Generalnego, a po wojnie został znanym portrecistą. Być może najsłynniejszą z pozujących mu osób była Leni Riefenstahl (ur. 1902), tancerka i aktorka, która zdobyła później sławę jako reżyserka nazistowskich filmów propagandowych: Olympia i Triumph des Willens („Triumf Woli”). W 1935 roku Spiro wyemigrował do Francji, a w 1941 - do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził resztę życia. Hrabia Balthazar Klossowski de Rola, czyli „Balthus” (1908-2001), tajemniczy i kontrowersyjny samouk, był dla niektórych „ostatnim wielkim malarzem XX wieku”. Jego obrazy dorastających dziewcząt przyniosły mu sławę i rozgłos; jeden z krytyków zauważył kwaśno, że „w temacie dziewczynek jest on tym, kim Stubbs w temacie koni”. Niemniej jednak dzieła Balthusa były pokazywane na wielu wystawach międzynarodowych, a nawet znalazły się w osobistej kolekcji Picassa, który nazwał go „prawdziwym malarzem”. Balthus rozmyślnie nie ujawniał szczegółów ze swojego życia prywatnego. Choć wczesne lata spędził w Paryżu, podobno urodził się w Breslau. Tę sugestię potwierdza to, iż jego językiem ojczystym był niemiecki. Sam artysta nie okazał się w tej materii szczególnie pomocny; kiedyś powiedział: „Balthus jest malarzem, o którym nic nie wiadomo” - i zaraz dodał: „A teraz spójrzmy na obrazy” . Poczynania na innych niwach dwóch uczonych z Breslau - Otfrieda Förstera i Fritza Habera - rzucają interesujące światło na politykę okresu weimarskiego. Förster, który od 1909 roku był profesorem neurologii na uniwersytecie, w 1922 roku został wysłany do Moskwy, by służyć radą lekarzom opiekującym się Leni- nem. Wybór niemieckiego specjalisty na konsultanta był symptomatyczny. Można go uznać za potwierdzenie „ducha Rapallo” - decyzji dwóch pariasów Europy o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych i rezygnacji z odszkodowań wojennych. Z kolei powojenna działalność Habera ilustruje gospodarczą zapaść Niemiec. Po przyznaniu mu Nagrody Nobla - które wzbudziło zrozumiałe kontrowersje - Haber zajął się projektem odcedzania złota z wody morskiej, który miał pomóc Niemcom w spłacie reparacji. Ten na pierwszy rzut oka absurdalny pomysł - będący twórczym rozwinięciem idei przesiewania piasku rzecznego w poszukiwaniu kruszcu - został sprawdzony eksperymentalnie przez specjalnie przystosowane do tego celu statki oceaniczne, które parokrotnie przemierzyły Atlantyk . W 1928 roku - po fiasku przedsięwzięcia - Haber był zmuszony przyznać, że odzłacanie wody morskiej nie jest najlepszym przepisem na zapełnienie Fortu Knox. Życie literackie w Breslau po roku 1918 było kontynuacją okresu przedwojennego. Główne pismo środowiska - „Der Osten” („Wschód”) - powstało w roku 1902, a teraz stało się trybuną „breslawskiej szkoły poetów”