Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Nieco lepsza niż w Królestwie Polskim była w pierwszej połowie XIX w. sytuacja Żydów w Galicji. Około 1830 r. żyło ich tu 250 000, przy czym większość w części wschodniej. Trzy czwarte mieszkało w miastach, w większości bardzo niewielkich i niezasob-nych. Mimo że nie mieli obywatelstwa miejskiego i nie byli dopuszczani do służby publicznej, od 1804 r. służyli w wojsku.W niezależnej Rzeczypospolitej Krakowskiej mieszkało w 1843 r. 16 500 Żydów, pozbawionych jednakże praw publicznych. Kahal kazimierski przekształcono w Komitet Starozakonnych, pozostawiając mu jedynie kompetencje religijne i charytatywne. Chociaż galicyjskie Żydowska burżuazja 73 Limo krwawych powstań życie codzienne toczyło się utartym torem. Żydzi musieli jakoś zarobić na chleb. JZ/liza Orzeszkowa w pracy O Żydach i kwestii żydowskiej pisała ze swadą: „Pierwszym i podstawowym warunkiem wprowadzenia w żydowskie gminy wyższego stopnia dobrobytu i moralności wydaje się zniesienie szkółek wyznaniowych, czyli chederów, tych kolumn podtrzymujących fatalny gmach odrębności, tych mórz baśni zmieszanych z jedną kroplą istotnie religijnego nauczania". podatki żydowskie były co najmniej równie uciążliwe jak rosyjskie, rosła powoli zamożność i zmieniały się formy aktywności elity przemysłowo-inteligenckiej. W 1829 r. powołano we Lwowie Towarzystwo Szerzenia Użytecznych Rzemiosł wśród Izraelitów, dziesięć lat później identyczne towarzystwo powstało w Krakowie. W obu miastach w 1845 r. zawiązały się Stowarzyszenia Żydów Postępowych, które z czasem wzniosły własne synagogi. Wiek XIX był epoką wielkiej burżuazji, także zasobnej i wpływowej burżuazji żydowskiej. Wzrost jej znaczenia wynikał z ożywienia gospodarczego w końcu XVIII stulecia, pociągającego za sobą m.in. zwiększenie konsumpcji ludności miejskiej. Przedsiębiorcy żydowscy zajęli się w tym czasie oprócz dalekosiężnej wymiany handlowej, mającej już długą tradycję, operacjami finansowymi na wielką skalę. W Warszawie po 1797 r. byli czynni w ruchu kredytowym, pośrednicząc w kontaktach z zamożnymi bankierami pruskimi. Wśród warszawskich bankowców spotykamy protoplastów bardzo później zasłużonych rodów Rosenów, Kronenbergów, Cohenów, Horowitzów, Ettinge-rów. W Królestwie Kongresowym te rodzinne przedsiębiorstwa zaczęły się przekształcać w spółki akcyjne, ściśle związane z zagranicznymi domami bankowymi. Prawdziwe fortuny, jak np. Berka Sonnenberga, rosły jednak przede wszystkim dzięki intratnym dostawom dla wojujących armii. Wojskowi liweranci z czasów Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego stanowili już poważną 'wpływową grupę społeczną. <~z?sc zysków z dostaw wojskowych szybko inwestowano w ro-przemysł, choć długo jesz-większy dochód przynosił tel tanimi artykułami przemy-S1°wymi, sprowadzanymi z zagra- w Wolnym Mieście Krakowie dopiero w 1833 r. senat dozwolił żydowskim rzemieślnikom na zakładanie osobnych cechów; do ogólnomiejskich nie byli przyjmowani, co niezmiernie utrudniało ich sytuację zawodową. 74 NADZIEJE I PORAŻKI ASYMILACJI Ha Landel tak na wsi, jak w mieście był prawie wyłącznie w rękach Żydów. [...] Każdą wieś obchodziło stale kilku takich handlarzy czy handlarek dochodzących z miasta, więc prawie co dzień do każdego domu któreś z nich zaszło. J. Słomka, Pamiętnik włościanina od pańszczyzny do dni dzisiejszych nicy. Porównywalne zyski dawała jedynie dzierżawa monopoli państwowych - soli, tytoniu, tabaki. Ten proces zachodził równocześnie we wszystkich zaborach. Inny był jednak stosunek czynników państwowych do zawodowej aktywności lud-, ności żydowskiej; w zaborze pruskim i austriackimi miejscowi urzędnicy byli Żydom znacznie przychyl-j niejsi niż Polacy z Królestwa, a później Rosjanie. W Królestwie Polskim aż do 1861 r. Żydom niej przyznawano ani obywatelstwa miejskiego, anil krajowego. Niewielu także wstępowało do organi-1 zacji zawodowych. Aż do 1862 r