Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Indeks tekstów odsyła do tych stron książki, na których dany tekst został omówiony (lub też jest cytowany). Indeks analityczny wskazuje między innymi te miejsca, w których pojawia się wyjaśnienie jakiegoś ważnego terminu czy zagadnienia. Tablicę chronologiczną sporządziłam opierając się na nowym wydaniu francuskiego ekumenicznego przekładu Biblii. TOB - Traduction oecumeniąue de la Bibie (Paris 1994), lecz Co to jest Biblia? Na tak postawione pytanie starałam się odpowiedzieć na początku Rozmów o Biblii, tutaj zatem ograniczę się tylko do najistotniejszych, nieodzownych informacji i wyjaśnień. Moją nową książkę - Rozmów o Biblii ciąg dalszy - adresuję do tych, których zdołałam zainteresować pierwszą, jak również do tych, którzy tej pierwszej nie czytali. Wszystkich zaś Czytelników chciałabym przekonać, że Biblia może być lekturą prawdziwie pasjonującą, jeśli tylko uda się nam przezwyciężyć pierwsze, zresztą niemałe, trudności takiego spotkania. Trudności te wynikają przede wszystkim z samej historii i charakteru Biblii. Przywykliśmy dzisiaj do książek pisanych przez jednego lub co najwyżej kilku autorów, w jakimś dłuższym lub krótszym, lecz na ogół ściśle określonym czasie. Tymczasem Biblia nie jest jedną „księgą", lecz całym księgozbiorem, powstającym już na piśmie przez ponad tysiąc lat (mniej więcej od X w. przed Chr. do końca I po Chr.) w świecie odległym i bardzo odmiennym od naszego. Ta odmienność znajduje swój wyraz także w procesie kształtowania się dzieł literackich, wyrastających najczęściej z tradycji ustnych, które jednak i później zachowują nadal swoje życie wpływając nie tylko na tworzenie, lecz i na przetwarzanie zapisanych już tekstów. Przy tym na ów księgozbiór, zwany Biblią, złożyły się pisma aż w trzech językach nie tylko powstające w różnych czasach i środowiskach, lecz także należące do różnych gatunków i form literackich, niekiedy całkiem dla nas obcych. A jedynie poprawne rozpoznanie gatunku literackiego pozwala na właściwą interpretację tekstu oraz na zrozumienie intencji jego autora, która - dla czytelnika wierzącego - jest również intencją samego Boga. Warto tu może przypomnieć mało na ogół znaną - zarówno chrześcijanom, jak i niechrześcijanom - naukę Kościoła katolickiego. Otóż Sobór Watykański II w Konstytucji o Objawieniu stwierdza, że „do sporządzenia Ksiąg świętych wybrał Bóg ludzi w taki sposób, iż pracując dla Niego posługiwali się swymi własnymi możliwościami i zdolnościami", byli zatem w pełni chciałabym uprzedzić Czytelnika, że zwłaszcza we wcześniejszym okresie daty są często niepewne lub niedokładnie ustalone, stąd rozbieżności spotykane w różnych opracowaniach. 7 „prawdziwymi autorami". Bóg bowiem „przemawia przez ludzi na sposób ludzki", aby Go zatem zrozumieć, trzeba przede wszystkim starać się zrozumieć, co chcieli powiedzieć swoim współczesnym ludzcy autorzy. Inaczej przecież czyta się poemat lub hymn religijny, inaczej tekst prawniczy, inaczej jeszcze przypowieść. Błędne określenie gatunku literackiego musi prowadzić do nieporozumień (Konstytucja o Objawieniu 3). Inne, a bynajmniej nie mniejsze trudności wynikają z potrzeby korzystania z tłumaczenia. Biblia była pisana w trzech językach: hebrajskim, aramejskim i greckim. Większość z nas tych języków nie zna, a każdy przekład, chociażby najlepszy, jest zawsze jakimś zniekształceniem. Co gorsza, nie chodzi tu tylko o przekład z jednego języka na drugi, lecz również o próbę przełożenia na nasze kategorie myślowe całkiem obcej nam mentalności, co często bywa niełatwe, a niekiedy w ogóle niemożliwe. O tym wszystkim nie wolno nam zapominać, gdy otwieramy Biblię. W naszym kraju znaczna większość ludzi przyznaje się do jakiegoś - bliższego lub dalszego - związku z chrześcijaństwem, wszyscy zaś, nawet ci, którzy z tego sobie nie zdają lub nie chcą zdawać sprawy, wyrośli w kulturze w gruncie rzeczy chrześcijańskiej. A tymczasem Biblia, wbrew wszelkim oczekiwaniom, pozostaje dla nas nader często księgą nie znaną. Złożyły się na to różne czynniki. Bez jej znajomości jednak nie możemy w pełni zrozumieć własnej kultury ani samych siebie - a dotyczy to również ludzi nie przyznających się do żadnej religii, tym bardziej zaś bez jej znajomości nie możemy być naprawdę chrześcijanami