Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
Zwolnień od płacenia podatku gruntowego (tributum) udzielano często miastom dotkniętym przez pożar lub inną klęskę żywiołową. Ogromny zastrzyk dla finansów państwa stanowiły sprowadzone przez Trajana do Rzymu skarby królów dackich, a produkcja kopalni dackich przynosiła co roku cesarzom pokaźne dochody. Umożliwiło to po 107 roku przystąpienie do realizacji wielu nowych inwestycji. Niemniej jednak finanse rzymskie zawdzięczały swój kwitnący stan, podobnie jak za Augusta i Wespazjana, wzrostowi wpływów z opodatkowania ludności, który osiągnięto dzięki panującemu w imperium spokojowi i mądrej administracji.26 Cesarze panujący w II stuleciu utrzymali w mocy główne zasady systemu podatkowego wprowadzonego przez Augusta, ale zmodyfikowali go w wielu szczegółach. Podatki bezpośrednie egzekwowały nadal władze lokal- ne, ale od czasów Trajana lub Hadriana odpowiadały za to specjalne zespoły złożone z tzw. decemprimi, których wybierano spośród radnych i innych miejscowych notabli.27 Ściąganie podatków pośrednich pozostawało w rękach przedsiębiorców prywatnych, ale już nie zajmowały się nim spółki publikanów, lecz indywidualni poborcy, zamieszkali w przydzielonych im okręgach, którzy nie mieli obowiązku wcześniejszego wpłacania całkowitej kwoty podatku. W tych warunkach można było obniżyć wysokość prowizji należnej przedsiębiorcy od kwoty, którą wpłacił do skarbu państwa; jedno- cześnie na prokuratorów cesarskich nałożono obowiązek kontrolowania poborców, aby nie dopuścić do wymuszania nielegalnych świadczeń od lud- ności. Ten sposób egzekwowania podatków pośrednich stanowił adaptację do celów fiskalnych metody inkasowania czynszów dzierżawnych, która stopniowo weszła w praktykę w domenach cesarskich i którą usystematyzo- wał prawdopodobnie Hadrian. W majątkach tych conductor (czyli główny dzierżawca) dzielił większość gruntów na małe działki i oddawał je do uprawy poddzierźawcom (colom), od których ściągał czynsze należne cesa- 218 Rozdział XXXVII. "Pięciu dobrych cesarzy". Administracja państwa rzowi. W zamian za ten obowiązek miał on prawo wymagać od kolonów -vrf&.utictifid -itfuiA -w oY.-it^itmyrri -wymrarzc rra "^•c/rwzci^ci", 'eAvrf 'itoiTiOwA jego osobiste gospodarstwo. Dla każdej domeny lub kilku domen wyzna- czano zamieszkałego tam stale prokuratora cesarskiego, do którego nale- żało egzekwowanie warunków umowy dzierżawnej i rozsądzanie sporów między głównym dzierżawcą a poddzierżawcami.28 Nerwa powołał w Rzymie specjalny trybunał apelacyjny do orzekania w sporach między podatnikami a fiskusem. Przewodniczący tego trybunału, praetorfiscalis, urzędnik typu republikańskiego, nie był związany z żadną ze stron, a więc mógł obiektywnie oceniać decyzje sądów prokuratorskich; od czasów Hadriana wszakże powoływano oficjalnych przedstawicieli cesar- skich, zwanych advocati flsci, którzy mieli reprezentować interes skarbu Cesarstwa zarówno w sądach w Rzymie, jak i w prowincjach. Obowiązujący w III wieku system finansowy sprawiał, zefiscus nadal nie był zdolny sprostać poważniejszym wydatkom w okolicznościach nadzwy- czajnych. Ludność prowincji odczuła dotkliwie rekwizycje w czasie wojen prowadzonych przez Trajana. Aby pokryć deficyt w skarbie cesarskim, spo- wodowany "wielką zarazą" i wojnami markomańskimi, M. Aureliusz sprze- dał na licytacji klejnoty i szaty cesarskie oraz zdeprecjonował wartość pieniądza o 25%.29 W spokojnych czasach wszakże fiscus nie tylko pokry- wał wydatki, ale dysponował nadwyżką. Za Antoninusa nadwyżka w skar- bie cesarskim pierwszy raz od czasów Tyberiusza osiągnęła ponownie kwotę dwóch miliardów siedmiuset milionów sesterców. 5. PROWINCJE Na sytuację w prowincjach senatorskich niekorzystne światło rzuca seria procesów karnych, które odbyły się na forum senatu za rządów Trajana, a które dowodzą, że prokonsulowie tych obszarów, jeżeli tylko popuszczono im cugli, bez skrupułów stosowali metody równie brutalne, jak w czasach późnej Republiki. Procesy te wskazują również na to, że Nerwa i Trajan nie dość energicznie korzytali ze swego imperium maius, aby położyć kres lekce- ważeniu obowiązków przez namiestników prowincji senatorskich. Zarazem jednak skrupulatność Trajana w nadzorowaniu mianowanych przez niego namiestników prowincji znalazła wymowne świadectwo w jego korespon- dencji ze specjalnym pełnomocnikiem w Bitynii, Pliniuszem Młodszym. W reskryptach Trajana odkrywamy nawet pewien ślad przywiązywania zbyt dużej wagi do spraw w istocie drugorzędnych: władca ten przesadnie się niepokoił, że zrzeszenia rzemieślników w miastach bityńskich mogą się przeistoczyć w niebezpieczne koterie polityczne, ponadto zaś odnosił się ze zdecydowaną niechęcią do nawet najdrobniejszej nowelizacji zarządzeń 220 Rozdział XXXVII. "Pięciu dobrych cesarzy". Administracja państwa wydanych przez jego poprzedników, gdyż obawiał się, iż mogłoby to nad- werężyć autorytet cesarski