Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

W ten sposób z dnia na dzień nabierzesz pewności i zaufania do siebie. Najwigkszy wróg czlowieka Strach nazwano kiedyś największym wrogiem człowieka. Często jest przyczyną niepowodzeń, chorób i napięcia w stosunkach międzyludzkich. Miliony ludzi boją się przeszłości albo przyszłości, starości, choroby umysłowej albo śmierci. Strach jednak jest tylko treścią i skutkiem twoich myśli - w istocie to ich się boisz. Małego chłopca paraliżuje strach przed "czarnym ludem", który leży pod łóżkiem i zaraz go zabierze. Ale wystarczy, żeby ojciec zaświecił światło i wyjaśnił dziecku, że niebezpieczeństwo istnieje tylko w jego wyobraźni, a strach pryska. Nie byłby on jednak większy, gdyby straszny "czarny lud" rzeczywiście istniał. Chłopczyka jednak wyzwala prawda: to, czego się bał, nie istnieje. Większość ludzkich lęków pozbawionajest podstaw; to po prostu cienie rzucane przez chory umysł. Zrób to, czego sig boisz Emerson mawiał: "Zrób to, czego się boisz, a skończy się strach". Mnie również dręczyła dawniej trema - zdołałem ją jednak pokonać dzięki temu, że zmuszałem się do publicznego mówienia. Robiłem to, czego się bałem - a wkrótce strach znikł. Kiedy stwierdzisz z przekonaniem, że potra isz pokonać strach i podejmiesz odpowiednią świadomą decyzję, uruchomisz zgodne z twoim myśleniem działanie podświadomości. Jak pokona?a tremg Nie wystarczy mieć dobry głos! Pewna debiutująca śpiewa- czka, której zaproponowano próbne przesłuchanie w operze, powitała z radością szansę kontraktu - choć już trzy takie okazje kończyły się całkowitą klęską wskutek tremy. Była przekonana, że i tym razem strach sparaliżuje jej struny głosowe i uniemożliwi występ na miarę umiejętności. Tego rodzaju obawy podświadomość rozumie mylnie jako wezwanie, które należy wykonać. Moi czytelnicy wiedzą już zapewne, że była to typowa dobrowolna autosugestia. Śpiewaczka swoim przesadnym strachem sprowadzała sama na siebie niepowodzenie. Zdołała uwolnić się od tremy dzięki znanej nam technice: Trzy razy dziennie zamykała się w swoim pokoju. Siadała w wygodnym fotelu, zamykała oczy i odprężała ciało i umysł. Fizyczny spokój czyni umysł chłonniejszym na sugestie. Śpiewaczka zwalczała strach odpowiednią antysugestią: "Śpiewam pięknie. Jestem całkowicie zrównoważona, spokojna, pewna i pogodna." Słowa te powtarzała trzy razy dziennie i dodatkowo przed zaśnięciem powoli, spokojnie i z przejęciem pięć do dziesięciu razy. Już po tygodniu nabrała niewzruszonego spokoju i pewności. Tym razem zaśpiewała na przesłuchaniu i dostała engagement. Strach przed niepowodzeniem Przychodzą do mnie czasem studenci naszego uniwersytetu, którzy cierpią na amnezję sugestywną (lękowy zanik pamięci). Skarżą mi się (a kłopot ten miewają też nauczyciele): "Ledwo egzamin się skończy, przypominają mi się wszystkie odpowiedzi. Ale na egzaminie nie pamiętam nic." U wszystkich moich pacjentów stwierdzam niewspółmierny strach przed niepowodzeniem. To lęk jest prawdziwą przyczyną takich chwilowych zaników pamięci. Znałem młodego studenta medycyny, którego zaliczano do najzdolniejszych na roku. Na pisemnych i ustnych egzaminach nie był jednak w stanie odpowiedzieć na najprostsze pytania. Wyjaśniłem mu, na czym polega prawdziwa przyczyna jego niepowodzeń. Martwił się już na długo przed egzam inem i powstałe w ten sposób negatywne oczekiwanie urastało do trwałego, wręcz nieprzezwyciężonego lęku. Każdą myśl, wywołującą tak przemożne uczucie, podświadomość wcieli w czyn. Podświadomość młodego człowieka musiała odebrać jego paniczny strach jako wezwanie, aby przyciągnąć porażkę - i to właśnie zrobiła. W dniu egzaminu kandydat znajdował się zawsze w stanie określanym przez psychologów mianem amnezji sugestywnej. Jak pokona? strach Wyjaśniłem mu, że skarbcem jego pamięci jest podświadomość; że starannie przechowuje ona wszystko, cokolwiek przeczytał i usłyszał w czasie studiów. Następnie przekonałem go, że podświadomość reaguje stale i niezawodnie, ale że warunkiemjej działaniajest poczucie pewności oraz odprężenie ciała i umysłu. Student zaczął codziennie rano i wieczorem wyobrażać sobie, jak matka gratuluje mu znakomitych ocen; oczyma duszy czytał list od niej. Gdy mu się to w pełni udało, wywołał odpowiednią reakcję. Obudził drzemiącą w podświadomości mądrość, skierował świadome myślenie na odpowiednie tory i dalsza droga była już łatwa: zdawał wszystkie egzaminy bez trudu. Innymi słowy, jego podświadomość , "przejąwszy władzę", kazała mu dać z siebie wszystko. Strach przed wodą Wielu ludzi boi się korzystać z windy, wspinać po górach albo pływać. Często wynika to z przeżyć dzieciństwa - kogoś wrzucono siłą do wody, ktoś inny jadąc windą stanął między piętrami i popadł w klaustrofobię. Mając jakieś dziesięć lat, wpadłem do stawu. Do dziś dokładnie pamiętam swój śmiertelny strach i rozpaczliwą walkę o oddech, pamiętam, jak coraz ciemniejsza woda nakryła mnie w końcu mrokiem. Uratowano mnie w ostatniej chwili. Tamto przeżycie wryło mi się głęboko w podświadomość, nawet wiele lat później odczuwałem paniczny lęk przed wodą. Pewien sędziwy psycholog poradził mi: "Niech pan pójdzie nad tamten staw, spojrzy w wodę i powie głośno i donośnie: <>. Niech się pan później nauczy pływać, wejdzie do wody i pokona ją." Tak też zrobiłem. Na moją zmianę postawy zareagowała wszechwładna podświadomość, dając mi siłę i wiarę w siebie, dzięki którym zdołałem przezwyciężyć strach. Nie daj się więc nigdy zastraszyć - ani wodzie, ani czemukolwiek innemu. Pamiętaj: ty tu rządzisz! Niezawodny sposób pokonywania strachu Poniższej metody nauczyłem już wielu ludzi