Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
Wielu doświadczy jej w postaci zwiększonej potrzeby snu, co najczęściej będzie się objawiało w osobliwości budzenia się bardziej zmęczonym niż kiedykolwiek wcześniej. Inni z kolei zarejestrują coś wręcz przeciwnego: będą witalniejsi pomimo mniejszej ilości snu. Także tutaj ogromne znaczenie ma poziom indywidualnej świadomości Pamiętajmy, że proces transformacji postępuje piętrowo, a nie linearnie. Podczas snu w polu astralnym dokonuje się wiele ważnych procesów życiowych, m.in. podwyższana jest wibracja naszych komórek oraz odpowiednio dostrajana do warunków zewnętrznych, szczególnie kiedy ciało – obojętnie z jakich powodów – jest zaniedbane w sferze seksualnej. Powinniśmy wiedzieć, że orgazm umożliwia każdej komórce dokonanie przeskoku na wyższą częstotliwość w sposób jak najbardziej naturalny. Także tu nie próbuj niczego wartościować – wręcz przeciwnie, skończ z ustawicznym osądzaniem! Wiedz, że obojętnie jak by przebiegał u ciebie ten proces, będzie on zawsze prawidłowy! Przy zmianie fizycznych częstotliwości, bardzo często pojawiają się objawy chorobowe, choć wcale nie jesteśmy chorzy. Możesz dostać nagle biegunki lub odczuć ból jakiegoś organu. Pójdziesz do lekarza, zrobisz badania i okaże się, że jesteś zdrowy. Usłyszysz wtedy diagnozę: nerwoból albo jakaś przyczyna psychosomatyczna. Jeżeli będziesz się upierać przy swoich odczuciach, lekarz uzna cię za hipochondryka i spróbuje zbyć tabletkami na uspokojenie. Tymczasem twoje dolegliwości, doświadczane tak realnie, mogą mieć związek z Energią myśli. W takiej sytuacji najefektywniej wesprzesz swoje ciało – brygadę swoich komórek – jeżeli zaczniesz inaczej kształtować swoje myśli, tzn. pogodniej, bez skarg, z ufnością, akceptując wszystko, co się wokół ciebie dzieje. Zaufaj Rzece CZASU i poczekaj, aż przyjdzie twoja fala, która bezpiecznie przeniesie cię ponad wirami życia. Spędzaj dużo czasu z życzliwymi ci osobami i nie myśl, że godzinami musisz być zatopiony w mistycznej medytacji czy modlitwie. Integruj coraz więcej medytacyjnej świadomości w Rzece CZASU, a bardzo szybko przekonasz się, że twoja spirytualna świadomość zacznie współbrzmieć ze wszystkim, co czynisz. Spróbuj włączyć do sfery uczuć i do świata, w którym żyjesz, jeszcze jedną płaszczyzn; – płaszczyznę wewnętrznego “JA-Bytu". Dzięki temu zdobędziesz dostęp do WSZYSTKIEGO-CO-JEST i odkryjesz świat telepatii. Oczywiście będzie jak najbardziej właściwe, jeżeli na pewien czas zatopisz się w medytacji, ale TYLKO po to, żeby się przekonać, że stan odłączenia od płaszczyzny fizycznego Bytu jest jednym z etapów twej nauki. W procesie transformacji niektórym osobom zdarzają się krytyczne fazy doświadczeń i dzieje się to nierzadko – zwłaszcza gdy wibracja NOWEJ płaszczyzny spada na człowieka “przedwcześnie", tzn. wtedy kiedy jeszcze mocno zakorzeniona jest w nim stara. Bardzo często wywołuje to szokujące wizje i przeżycia. Dla wszystkich “niewtajemniczonych” może się okazać to nawet niebezpieczne, ponieważ pomyślą, że są chorzy psychicznie. Osoby te pobiegną zapewne po poradę do “starych" medyków i najprawdopodobniej dostaną leki psychotropowe, co byłoby najbardziej tragiczne. Ponieważ objawy “choroby" mogą być przeróżne, byłoby wskazane przyjrzeć się im nieco bliżej. Jeżeli zetknąłeś się z takimi osobami, spróbuj zapoznać je z powyższym fenomenem. W obecnych czasach inkaraowało się wiele pomocnych dusz, które bez uciekania się do leków psychotropowych mogą wkroczyć z korektą w pole energetyczne każdego człowieka. ZAWSZE w pobliżu znajdzie się ktoś taki! Proces transformacji dokonuje się najintensywniej w polu astralnym. W przeważającej mierze odbywa się we śnie, dlatego z reguły dotyka nas zaledwie jego skrawek. Wiele osób zauważa, że od pewnego czasu ich świat snów stał się bardziej intensywny. Tak jest w rzeczywistości. Zachowaj jednak spokój i nie daj się zwieźć się sennym wizjom