Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
1033, a to dało Mieszkowi sposobność raz jeszcze, spróbować szczęścia. Udało mu się złączyć dzie- -dzictwo ojcowskie, by móc" je przekazać jedynemu synowi, Kazimierzowi. 378 Kazimierz Odnowiciel Miał to być pan pełen najpiękniejszych przymio- tów, gorliwy krzewiciel chrześcijaństwa, fundator licznych kościołów, znany ze swej hojności daleko za granicami swego królestwa, “...mąż wdów, ojciec sie- rot, niezachwiany obrońca ubogich i potrzebujących pomocy"21, tak jak przystało na chrześcijańskiego koronowanego monarchę. Pozostawił po sobie pamięć dzielnego rycerza i wojownika, “hic vero Mescho mi- les probus fuit" 22, charakteryzuje go Anonim-Gall. Nie służyły mu tylko okazje, które umiał tak zręcznie wyzyskiwać jego wielki ojciec. Może też brakło mu w początkach rządów tej bezwzględności wobec ry- wali, którą w tych krwawych czasach utrzymywano jedność państwa wobec zakazów podziału ojcowizny: jeżeli Bezprym i Otto padli, prawdopodobnie nie bez wiedzy Mieszka II, to ta zbrodnia bratobójstwa, po- pełniona dla idei jednolitości państwa, spełniona zo- stała za późno23. Może w r. 1025 lub 1026 mogła była 21 Por. List Matyldy, MPH I s. 323—324, Z2 Lib. I c. 17. " ; • • 23 Inne powody katastrofy przytaczają Niemcy, np. Al. Brackirnann Die Anfdnge des polnischen Staates, Gesammelte Aufsatze Weimar 1941 s. 162 n. Sądzi on, że wielkość Chro- brego wypływa więcej z takiego nastawienia historyków pol- skich niż z realnych rezultatów, przypomina mu on “...die lange Reihe der sturmisch vordrangenden Staatengrunder jener Jahrhunderte", tylko że tamci trafiali na grunt lepiej przygotowany, gdy “...die Bedingungen fur eine Staaitenbildung waren daher uberall, sonst m Europa sehr viel gunstiger als im slawisohen Osten"., Powód tego upatruje ten badacz w mi- .łości kultury rolnej, prymitywności narzędzi rolniczych i w tym, że: “Freie und Untreie unterschieden sich kaum .io den Formen ihrer Wirtscnaft und in denen ihrer Lebens- fuhruing". “Ań diesem primitiven Zustand der Beyolkerung — konkluduje Al. Brackmann — i,st Bol.eslaus als Staatsmann Rządy Mieszka II 379 uratować dziedzictwo Chrobrego przed katastrofami, które je spotkały następnie. gescheitert. Mit solchen Bauern lasst sich kein grosses Reich fur die Dauer sichern". Są w pewnym ułamku te naiwności Al. Brackrnanna do przyjęcia — naiwności wynikające z po- wierzchowności jego zetknięcia się z historią Polski — nio można wątpić, że stanowić one mogą tylko cząstkę czynni- ków, które tu należy wziąć pod uwagę. Przede wszystkim chodzi tu o prymitywność organizacji państwa, tę prymityw- ność, która spowodowała degenerację państwa Karola Wiel- kiego, a która wywoływała ustawiczne ciężkie przesilenia następnie w państwie niemieckim, okazującym tak mało zdolności na odpowiedni postęp i zorganizowanie się. Była też taka prymitywność udziałem Polski Chrobrego, a rozwój późniejszych stosunków, zwłaszcza w XII i XIII wieku, utrud- niał niepomiernie zadanie zmian i przetwarzania się. I. 1034—1037. ODJAZD RYCHEZY. REAKCJA TZW. POGAŃSKA, BUNT M1ESŁAWA, NAJAZDY. POMORZAN. UCIECZKA KAZIMIERZA. W zupełnych ciemnościach kryje się początek rzą- dów Kazimierza. Wiadomości przekazane nam: przez źródła polskie jak obce są nadzwyczaj skąpe i ogól- nikowe, a w dużej mierze bałamutne. Dwa zaś za- bytki, po których można by się najwięcej spodziewać, t j. Fundatio monasterii Brunyilarensis i kronika Anonima-Galla, pełne są anachronizmów i niekon- sekwencji 24, tak iż tylko z pewnymi zastrzeżeniami można z nich korzystać. W ostatnich latach rządów Mieszka II, kiedy ten “zapomniawszy o koronie i całej ozdobie królewskiej" poddał się w Merseburgu cesarzowi Konradowi II, musiało wzrosnąć na dworze polskim znaczenie kró- lowej Rychezy. Mamy prawo bowiem sądzić, że Ry- cheza, która w początkach rządów syna znajduje się w Polsce,przybyła tam wcześniej, zatem może jesz- cze w r. 1032 po śmierci Bezpryma i powrocie Miesz— 24 Por. wyż. s. 517. Rządy Rychezy 331 ka II lub też w r. 1033 po śmierci Ottona i po ostat- nim zjednoczeniu państwa przez Mieszka. Mieszko, • przygnieciony nieszczęściami i klęskami, a zapewne l kalectwem, bo chyba można tu ufać informacji Ano- nima-Galla 25, miał pod koniec życia postradać zmy- sły. Niewątpliwie pragnęła Rycheza wywierać swój wpływ na rządy i za panowania syna, zaledwie osiem-, nastoletniego młodzieńca. Ale niechęć książącego oto- czenia wobec królowej matki zmusiła ją niedługo do opuszczenia Polski, na zawsze26