Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Najwyżej trochę. A więc. jak będzie? Zaciśniesz zęby i wejdziesz do tego sklepu, w którym nie zamierzamy nic złego robić? Przecie/ zawsze byłaś dzielną dziewczynką! Marek ;>óz ze szkoły albo coś takiego. Będziemy mieli dwa tygodnie, no, może bezpieczniej - dziesięć dni tylko lla siebie! I co ty na to? („Kto ten dzielny, kto się fgłasza? Ja, zakrzyknął w głos koziołek".) Marek bucham i jestem posłuszna - Marta Fu: (froui Karta) Ele E