Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
Czynne od 10.00 do ostatniego klienta. U Wolanga (Y Bo/iaHra), ul. Lenina 51 (yn. JleHUHa; B31460). Godny polecenia bar głównie dla lubiących wyszukane drinki; środek zdobi kominek; do późna w nocy gtośna muzyka. Czynny od 12.00 do ostatniego gościa. JANTARNYJ Dawniej Palmnicken, dziś flmapHbiM, to niewielka miejscowość na zachodnim brzegu Półwyspu Sambijskiego, 50 km od Kalinin-gradu. w okolicach której znajdują się największe na kuli ziemskiej pokłady bursztynu, sięgające 90% zasobów światowych. Surowiec, z którego robiono korale także na terenie Polski, wyrzucany przez morze na plażę, znany był człowiekowi znad Zatoki Ku-rońskiej już w okresie neolitu, czyli około 3500 lat przed naszą erą. Mimo że miejscowa ludność zbierała bursztyn od wiek wieków, jego eksploatację na skalę przemysłową rozpoczęto dopiero w pierwszej połowie XIX w. Wówczas to niemieccy uczeni stwier- dzili, że niemal całą Sambie zalega bardzo twarda, spoista warstwa bursztynu, wymieszanego z tak zwaną "niebieską ziemią" (w rzeczywistości szarą). Wkrótce po tym odkryciu powstała głębinowa kopalnia, w początkach XX w. uruchomiono odkrywkę, eksploatowaną do końca II wojny światowej. Obecnie w Jantranym działa olbrzymi kombinat bursztynowy. Pracuje w nim dwa tysiące ludzi, którzy trudnią się wydobyciem, sortowaniem i przerobem złocistej żywicy. Jedna z kopalń odkrywkowych wchodzących w jego skład zajmuje kilkanaście hektarów. Można ją oglądać ze specjalnego tarasu widokowego, dokąd przewodnicy dowożą zorganizowane wycieczki. Odkrywki stają się jednak coraz mniej opłacalne, dlatego też 10 lat temu postanowiono wypróbować nowe metody. Bursztyn wydobywa się z morskiego dna tuż przy samej plaży, kilkanaście centymetrów pod warstwą piasku. Eksploatacja taka okazuje się trzykrotnie bardziej opłacana, sam bursztyn jest wprawdzie drobniejszy, lecz z większą zawartością procentową w osadzie. Według obliczeń geologów, z 1 m3 uzyskuje się w ten sposób średnio 5 kg złocistego skarbu. Niemałą troską napawają kierownictwo kopalń kradzieże i wynoszenie bursztynu przez pracowników, szacowane średnio na 600 ton w skali roku. Na terenie kombinatu, przy ul. Sowietskiej (yn. CoBercKaa) można po wcześniejszym zgłoszeniu zwiedzić muzeum zakładowe (B450458. fax 466729), zwane potocznie wzorcownią. Wśród eksponatów dominują na ogół różne wisiory, kolczyki, broszki, rozmaite figurki i inne ozdoby. W gablotach umieszczono głównie bursztynowe wyroby wykonane w ciągu ostatnich 50 lat. Uwagę zwraca bryła ważąca 2,86 kg oraz portret Lenina ułożony z bursztynowych koralików. Nie lada atrakcję stanowią ponaddwukilo-gramowe bryły żółtego kamienia, a także niewielkie kawałki z zatopionymi owadami (inkluzje). Osobny dział poświęcono właściwościom leczniczym tego surowca. W niewielkim sklepiku przy muzeum można nabyć bursztynowe pamiątki (pn.-pt. 8.00-12.30 i 13.00-17.00). Zwiedzanie kopalni dla grup organizują ka-liningradzkie biura podróży, w tym Battma Turs, pr. Mira 49/51-30 (s211880 i 228419). Turyści indywidualni mogą skorzystać z pomocy miejscowego przewodnika Alfreda Schlossera (tr337353), wieloletniego pracownika kopalni. Za niewielką sumę chętnie pokaże on kopalnię i muzeum oraz zaprowadzi do wyławiaczy bursztynu na plaży. Do miejscowości najprościej dotrzeć autobusem. Z Kaliningradu jest 6 połączeń dziennie (6.30, 10.30. 12.50. 13.50, 17.20, 20.20), podróż trwa 1 godz. 20 min, bilet kosztuje 10 rb. Samochodem trzeba jechać najpierw w kierunku Swietłogorska, w Pie-resławskom prosto na Bałtijsk aż do wioski Krygłowo, gdzie skręca się w prawo. Na większości odcinków brak oznaczeń. Inny wariant: przez Swietłogorsk i brzegiem półwyspu przez Primorije. MUROMSKOJE________ W głębi półwyspu, niedaleko miejscowości Muromskoje (MypowcKoe), można rzucić okiem na nielegalne kopalnie opanowane przez poszukiwaczy bursztynu. To bursztynowe eldorado zwane jest z rosyjska "Kłon-dajka". Dzikie poszukiwania rozpoczęto w 1993 r., kiedy miejscowy rolnik, orząc pole, przypadkowo trafił na kilkudziesięciogra-mową bryłkę. Od tego czasu do wsi ściągają tysiące amatorów łatwego zarobku, dość wspomnieć, że na obszarze ponad 100 ha zamiast pól uprawnych zieją gołą ziemią same wyrobiska. Każda dziura ma innego właściciela, niektóre dochodzą do 5 m głębokości. Nie wszystkie poszukiwania kończą się jednak szczęśliwie. Latem 1995 r. na wyrobiskach zginął 12-letni chłopiec, przygnieciony zwałami ziemi. Dojazd kolejką podmiejską (6.40 rb). Muromskoje jest piątą stacją na trasie z Kaliningradu do Zielenogradska. zatrzymuje się na niej kilka pociągów dziennie. Samochodem jedzie się około 30 km w kierunku Zielenogradska. By trafić na wyrobiska, należy przy północnym krańcu wsi skręcić w prawo, dalej 2,5 km przez lasek. Zatrzymawszy się na zakręcie w lewo. za krzakami można już zobaczyć "bursztynowe biedaszyby". PARK NARODOWY MIERZEJA KUROŃSKA Mierzeja Kurońska, ciągnąca się przez 98 km (w Rosji 48 km) od nasady Półwyspu Sambijskiego koło Zielenogradska aż po Kłajpedę, to jedna z głównych atrakcji obwodu kalinin-gradzkiego. Piaszczysta kosa oddziela Zalew Kuroński od otwartego Bałtyku, w połowie długości przecina ją granica państwowa między obwodem a Litwą. Zdaniem geologów, półwysep (szerokość od 380 m do 4 km) powstał 5000-6000 lat temu pod wpływem działalności fal i wiatrów, które usypały malownicze piaskowe wydmy, częściowo porośnięte trawami lub sosnowym lasem i dochodzące do 40 m wysokości. Celem ochrony przyrody na mierzei utworzono w 1987 r. park narodowy - Hau,noHanbHbiM flapK KypuJCKafl Koca (nacionalnyj park kurszskaja kosa) o powierzchni 7890 ha. Na półwyspie znajduje się kilka maleńkich wiosek rybackich, w sezonie pełniących także rolę letnisk. Z południa na północ są to: Lesnoje (Jlecnoe, dawniej Sarkau), największa miejscowość na mierzei - Rybaczyj (Py6aqnM. Rossitten) oraz Morskoje (MopCKoe, Pillkoppen), oddalone o 6 km od granicy litewskiej