Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Drugi zarzut krytyków dotyczył problemu prawa międzynarodowego. Kelsen zakładał, że ono obowiązuje, że jego normy są normami prawnymi, a nawet, że obowiązuje ono ponad prawem narodowym, gdyż uznanie norm prawa wewnętrznego zależy od uznania norm podstawowych poszczególnych systemów prawnych przez prawo międzynarodowe. Ściślej - podstawową normą prawa międzynarodowego jest uznanie niezależności porządków prawnych poszczególnych państw. Trzecim zarzutem wysuwanym wobec Kelsena było pomijanie przez niego celowości prawa, faktu, że normy prawne są stanowione dla osiągnięcia jakiegoś celu. Krytycy Kelsena zwracali uwagę, że pojęcie "sankcja" jest przez niego zbyt szeroko rozumiane. Zwracano uwagę na przykład, że cel "sancji" bywa rozmaity i że trudno uznać wyższe opodatkowanie dochodów powyżej pewnej średniej za taką samą sankcję jak karę za kradzież. Krytycy Kelsena zwracali uwagę, że sankcja za kradzież ma jednak na celu unikanie przez ludzi popełniania kradzieży, podczas gdy trudno przypuszczać, by progresja podatkowa miała na celu skłaniać ludzi do niezarabiania powyżej określonej granicy. 404 Odrzucenie przez Kelsena tezy, jakoby tworzenie prawa związane było z dążeniem do osiągnięcia pewnych celów przez państwo i stwierdzenie, że państwo zawsze jest porządkiem prawnym, podważało tak istotną dla pozytywistów tezę o państwie prawnym: każde państwo było państwem prawnym z definicji. Sam Kelsen zresztą jasno to wykładał w Ogólnej teorii państwa, chociaż usunął ten fragment z amerykańskiego wydania. Pisał: Całkowicie bezsensowne jest twierdzenie, że w despocji nie istnieje żaden porządek prawny, a rządzi jedynie samowola despoty...ponieważ także despotycznie rządzone państwo prezentuje jakiś porządek ludzkiego zachowania...Ten porządek jest wiośnie porząd- kiem prawnym. Odmawianie mu charakteru prawa jest tylko prawnonaturalną naiwnością albo ciemnotą...To, co się określa jako samowolę, jest tylko prawną możliwością autokraty, dokonania każdego rozstrzygnięcia przez niego samego, bezwarunkowego określania dzialalności podporząd- kowanych organów i zmieniania raz ustanowionych norm w calości lub części bądź uchylania ich w dowolnym czasie... Taki stan jest stanem prawa, nawet jeśli jest negatywnie oceniany... Teoria Hansa Kelsena była niewątpliwie teorią "elegancką" w sensie naukowym: natomiast jak zauważył jeden z jej krytyków, stanowiła "bardziej ćwiczenie z logiki niż z życia". Kelsen o demokracji i sprawiedliwości. Kelsen zajmował się nie tylko teorią prawa, zabierał także głos na temat form państwa, szczególnie zaś na temat demokracji. W pracy O istocie i wartości demokracji Hans Kelsen dał wyraz swojemu przekonaniu, że demokracja jest jedyną formą państwa, w której możliwy jest pluralizm przekonań. Demokracja to - zdaniem Kelsena - taka forma państwa, która wyklucza, iżby ktokolwiek mógł w sposób absolutny decydować o wartościach. Kelsen uważał, że nawet większość może się mylić, ale mimo to bronił demokracji, ponieważ sądził, że jako jedyna forma gwarantuje ona kompromis różnych racji. Kelsen był też surowym krytykiem zarówno komunizmu jak i faszyzmu, które określał jako dyktaturę partii. W obliczu faszyzmu i komunizmu Kelsen tak charakteryzował demokrację: Najgłębszą treścią zasady demokratycznej jest, że podmiot polityczny chce wolności, do której zmierza, nie tylko dla siebie, lecz także dla innych, że jedna osoba chce wolności także dla drugiej, gdyż jedna uważa drugą za sobie równą co do istoty. Dlatego do idei wolności musi się przyłączyć idea równości politycznej, ograniczająca pierwszą, aby mogła powstać idea demokratycznej formy społe- czeństwa