Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Ale nie «gdybajmy», gdy| jest to czcza demagogia. Pomy[lmy, jak utrwala speBnione dzieBo Jerzego Gie-droycia, tym bardziej |e jego odej[cie spowodowaBo dotkliw strat i luk w pilnowaniu wspólnej sprawy realizowania testamentu zmarBego twórcy i patrona naszej wspóBpracy i przyjazni". Jak utrwala dzieBo Jerzego Giedroycia? Odpowiedz mo|e by jedna. Banalna, ale prawdziwa. Nale|y rozwija wzajemne kontakty, poznawa si nie tylko przez histori wBasnych mniejszo[ci narodowych mieszkajcych u ssiada, nie tylko przez dzieje nie zawsze przykBadnych wzajemnych stosunków, lecz przez próby odkrywania ró|norodno[ci wizerunków partnerów zza Buga. Niedawno z zapaBem czytaBem ksi|k BogumiBy Berdychow-skiej i Oli Hnatiuk, Bunt pokolenia. Rozmowy z intelektualistami ukraiDskimi. OkazaBo si, |e historia ukraiDskich powojennych intelektualistów, nazwiska najwybitniejszych twórców, nie mówic o ich dzieBach, s w ogromnej wikszo[ci zupeBnie mi obce. Nie sdz, bym byB w tym wzgldzie wyjtkiem. Ta ksi|ka odkrywa now rzeczywisto[ i z caB siB u[wiadamia, jak daleka droga dzieli nas od wzajemnego poznania i zrozumienia. Nie ma szans na zmian, dopóki nasz wyobrazni bdzie rzdziB bazarowy obraz 3:2 dla Ukrainy, czyli rozwa|ania o stereotypach... 23 ukraiDskich  szoszonów" w Przemy[lu i nieco starszych  przekamów" - jak okre[lano Polaków handlujcych we Lwowie. Zledzc przez ostatni rok inicjatywy polsko-ukraiDskie, mo|na by ostro|nym optymist. Liczne teksty o Ukrainie i ukraiDskich twórców gBównie na Bamach  Gazety Wyborczej" i  Rzeczpospolitej", ale tak|e w tygodnikach i miesicznikach, rozwój bilateralnych kontaktów o[wiatowych, edukacyjnych i naukowych, dynamiczna dziaBalno[ przemyskiego PoBudniowo-Wschodniego Instytutu Naukowego, nie mówic ju| o inauguracji Polsko-UkraiDskiego Kolegium Europejskiego w Lublinie i bardziej ni| poprawnych stosunkach politycznych, s znakiem niespotykanego o|ywienia. To prawda, |e poziom naukowy niektórych artykuBów w nawet tak presti|owej i wa|nej dla obu stron, zapocztkowanej z inspiracji O[rodka KARTA przez Zwiatowy Zwizek {oBnierzy Armii Krajowej i Zwizek UkraiDców w Polsce serii Polska - Ukraina: trudne pytania czasami przypomina polsko-niemiecki ping-pong z lat siedemdziesitych. Istniej jednak zapaB i wola pokonywania kolejnych progów trudno[ci. Podobnie dzieje si w wymianie midzy polskimi i ukraiDskimi organizacjami pozarzdowymi. Obie strony przestaj ju| tylko patrze na Zachód, szukaj te| bezpo[rednich kontaktów partnerskich. Chocia| wystpuj czasami dysproporcje zainteresowaD i potrzeb, to istnieje ogromny potencjaB jako[ciowy i ilo[ciowy, czego dowód stanowi ok. 18 tys. organizacji na Ukrainie i prawie 25 tys. w Polsce. Warto ten potencjaB wykorzystywa..