Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Ich zdaniem Rosjanom nie chodziło o „poprawki graniczne", lecz roszczenia ich dotyczyły „suwerenności i całości Polski". Podkreślali, iż „nikt w Polsce nie zrozumiałby, dlaczego Polska ma płacić utratą swych ziem i wolności rachunek sowiecki za wojnę" oraz „dlaczego Polska podjęła- i w ogóle prowadzi piąty rok wojnę z Niemcami [...] o wolność nie tylko swoją, ale i Europy". Zapewniali, że „Naród Polski, pomimo poniesionych straszliwych ofiar, zdecydowany jest walczyć z nową agresją sowiecką o wolność swoją i Europy", wyrażali przy tym nadzieję, że „alianci i świat rozumieją w pełni jego • stanowisko i poprą je czynnie" oraz iż „zatryumfują zasady Karty Atlantyckiej", dlatego też uważali, że należało „odroczyć Tamże. 155 II. Wielka Trójka a Polska uregulowanie sprawy zasadniczo aż do momentu, gdy to będzie możliwe". „My się nie ugniemy i nie załamiemy" — wołali. „Odwrotnie, nastąpiłoby ogólne załamanie i anarchia w Narodzie Polskim w wypadku poddania się roszczeniom sowieckim [...] nie przywiązujemy większej wagi do umów w sprawie urzędowania naszych władz na terenach okupowanych przez Sowiety, bo nie wierzymy w lojalne wykonanie tych umów. Świadomość powagi chwili w społeczeństwie polskim jest wielka, jednolitość poglądów i zdecydowana wola walki o.wolność, całość i niepodległość Ojczyzny, zupełna." 13S Tymczasem 25 stycznia brytyjski Gabinet Wojenny zadecydował, iż najlepszym wyjściem z tej niezmiernie trudnej sytuacji było wysłanie przez Churchilla pisma do Stalina w polskich sprawach.186 Churchill poinformował Stalina o przebiegu jego rozmowy z Mikołajczykiem oraz o treści pytań przedstawionych Brytyjczykom przez Rząd Polski. Powiadomił też Stalina, iż doradzał Polakom, aby przyjęli linię Curzona za podstawę do dyskusji z Moskwą, oświadczając im zarazem, iż ze względu na wysiłki czynione przez aliantów celem uwolnienia i odrodzenia Polski mieli oni „prawo żądać, aby Polska w poważnym stopniu liczyła się z ich opinią w sprawie granic terytorium, które będzie posiadała". Zdaniem Churchilla „polscy ministrowie byli bardzo dalecy od odrzucenia powstałych w ten sposób perspektyw". Co więcej, byli oni „głęboko zatroskani sprawą stosunków pomiędzy polskim ruchem podziemnym a posuwającymi się wojskami radzieckimi, przy czym, oczywiście, głównym ich pragnieniem jest współdziałanie w przepędzeniu Niemców". W związku z tym wyłaniały się „sprawy mające ważne znaczenie dla naszych wspólnych wysiłków wojennych". Churchill podkreślał, iż w trakcie zajmowania Polski przez Armię Czerwoną „dobre stosunki między każdą siłą, 1K Depesza Delegata Rządu i Rady Jedności Narodowej do Premiera, datowana 15II1944, otrzymana 9 III 1944, L. dz. K 1930/44, IGS — L 9. 13i Por. L. Woodward, British Foreign..., s. 280. 156 5. ChurchiLl i Mikolajczyk występującą w imieniu Polski i Związku Radzieckiego, będą absolutnie niezbędne". Ostrzegając przy tym, że „utworzenie w Warszawie innego rządu polskiego niż ten, który uznawaliśmy dotychczas oraz zaburzenia w Polsce postawiłyby Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone wobec problemu szkodliwego dla ścisłego porozumienia, jakie panuje między wielkimi mocarstwami, a od którego zależy przyszłość świata".137 2 lutego Stalin oznajmił brytyjskiemu ambasadorowi w Moskwie, Sir Archibaldowi Clark Kerrowi, iż przywrócenie polsko--radzieckich stosunków zależało od uprzedniej rekonstrukcji Rządu Polskiego oraz jego oficjalnej, publicznej zgody na linię Curzona. Stalin krytykował sposób, w jaki Rząd Polski kierował ruchem podziemnym, oraz uprzedzał, że jeżeli AK będzie stawiała opór Rosjanom, to będą oni ją zwalczali i rozbrajali; z drugiej strony, gdyby poszła ona na współpracę z Armią Czerwoną, to może liczyć na radziecką pomoc. Niemniej Stalin zapewniał, iż Rząd Polski powinien być całkowicie spokojny o jego pozycję po przekroczeniu przez Armię Czerwoną linii Curzona, gdyż będzie mógł powrócić do kraju i utworzyć tam nowy, oparty na szerokich podstawach gabinet. Po wojnie Polacy będą wolni i niezależni i wybiorą sobie rząd według ich uznania, mówił Stalin, bez żadnych nacisków ze strony Rosjan.138 Odpowiedź Stalina na pismo Churchilla była podobnie sformułowana, z tym, iż kategorycznie nalegał on na przyłączenie do ZSRR „północno-wschodniej części Prus Wschodnich łącznie z Królewcem jako portem nie zamarzającym". „Bez zaspokojenia tej minimalnej pretensji Związku Radzieckiego — pisał Stalin — ustępstwo Związku Radzieckiego, które wyraziło się w uznaniu linii Curzona, traci wszelki sens..." Jednocześnie wypominał Chur-chillowi, iż w maju 1943 roku brytyjski premier sam pisał do niego, iż „skład Rządu Polskiego można poprawić" i że będzie działał w tym kierunku