Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.

 

Ktoœ otwiera drzwi samocho- du i martwy szofer osuwa siê z fotela na asfalt. Alex, Milena i lalka przechodz¹ obok, zag³êbiaj¹c siê w deszcz i noc. __ Przyda³yby siê nam rowery - mówi Alex, ale Milena nie rozumie ¿artu. Alex czuje lekkie dr¿enie ca³ego cia³a. To reakcja na gwa³towny skok poziomu endorfin, wywo³any narkotykiem Billy'ego Rocka. W deszczu i mroku, omiatany reflektorami umykaj¹cych z przyjêcia aut, zaczyna siê baæ. Jest w strefie cienia, sam z dwoma obcymi. Nie zdziwi³by siê, gdyby furgonetka znik³a, lecz wóz wci¹¿ tam jest, na koñcu w¹skiej uliczki. Za kurtyn¹ deszczu, œwiat³a Wapping b³yskaj¹ na drugim brzegu rzeki. W Alexie ju¿ zaczyna budziæ siê nadzieja, ¿e naprawdê im siê uda³o, kiedy zapalaj¹ siê reflektory furgonetki. Howard Perse otwiera drzwi i powoli wychodzi. Jest kompletnie zalany. - Koniec z tob¹ - mówi do Alexa. - Niech pan idzie do domu, panie Perse. - Utrudnianie pracy policji. To na pocz¹tek. - Billy Rock nie ¿yje. Perse mruga oczami jak sowa, a potem zaczyna siê œmiaæ. Poci¹- ga ³yk whisky z ma³ej, p³askiej piersiówki i oznajmia: - I tak ciê chcê, Sharkey. Chcê wiedzieæ, co knujesz. - Zrobi³em to, o co pan prosi³. To wszystko. - No, to siê jeszcze oka¿e. - Nie mo¿e mi pan tego zrobiæ, panie Perse. Z nami koniec. - Cholerna racja - odzywa siê inny g³os i zza furgonetki wychodzi Doggy Dog. Uœmiecha siê do Alexa, pokazuje mu pistolet i mówi: - Czas ¿ebyœ da³ mi towar, pierdo³o. Perse nagle trzeŸwieje. Prostuje siê i patrzy Doggy Dogowi w oczy. - Od³ó¿ broñ, synu. - Ja ciê znam. - W³aœnie. A wiêc schowaj tê broñ, zanim wpakujesz siê w k³o- poty. Doggy Dog œmieje siê, a Perse robi krok naprzód. S³ychaæ g³uchy trzask, który odbija siê echem od opuszczonych bloków. Perse ryczy i skacze na prawej nodze, obur¹cz œciskaj¹c lew¹. Krew cieknie mu miêdzy palcami. - Plattus Perse - mówi Doggy Dog. - Dostaniesz za swoje. B³yskawicznie obraca pistolet w d³oni i wali nim w g³owê Per- se^. Policjant osuwa siê na bok furgonetki, zbyt oszo³omiony by powstrzymaæ Doggy Doga, który uderza jeszcze raz. - Hej - wo³a Alex - doœæ tego! Dosyæ, s³yszysz? Doggy Dog odwraca siê, mierz¹c z pistoletu raz w Alexa, raz w Milenê. W koñcu wybiera Milenê. - Ona jest niebezpieczna - mówi do Alexa. - Ona czyni cuda - replikuje Alex. Nagle zaczyna dr¿eæ. Mo¿e uda jej siê jakimœ cudem odebraæ broñ Doggy Dogowi. Jednak Milena wydaje siê nie zwracaæ uwagi na Doggy Doga. Przechodzi obok niego, wskakuje na murek na brzegu rzeki i spogl¹- da na czarn¹ toñ. Cicho pada deszcz. Naga lalka idzie za Milen¹, a ta odwraca siê i klepie j¹ po ³ysej g³owie. - A wiêc zrobi³aœ to - mamrocze Doggy Dog. Wydaje siê równie przestraszony, jak Alex. - Zrobi³aœ to pod samym nosem Billy'ego Rocka, chocia¿ nie wiem dlaczego. Mog³em przyprowa- dziæ ci jedn¹ z nich w ka¿dej chwili, w dzieñ czy w nocy. - No w³aœnie - mówi Milena. W rêku trzyma latarkê. Doggy Dog wybucha œmiechem. - Chcesz zastrzeliæ mnie z lasera, dziewczynko? W tym momencie Alex widzi nag³y rozb³ysk czerwonego œwiat³a i w nastêpnej chwili le¿y twarz¹ do ziemi na mokrym asfalcie, a deszcz pluszcze w ka³u¿y tu¿ przed jego nosem. W pierwszej chwili Alex myœli, ¿e Milena zastrzeli³a Doggy Doga, ale zaraz dostrzega ch³opaka pe³zaj¹cego na czworakach na œrodku drogi. Gangster szuka swojego pistoletu, ale ma go Milena. Uœmiecha siê do Alexa i mówi: - Cud. Doggy Dog wstaje i wyci¹ga rêkê. Trzyma w niej nó¿. - Oddaj mi broñ, a nic ci nie zrobiê. - Uciekaj - s³yszy odpowiedŸ - a ja nic ci nie zrobiê. Nie powinna tego mówiæ. Doggy Dog rzuca siê na Milenê, za- mierza siê no¿em i w tym momencie znów b³yska czerwone œwiat³o i Alex ponownie pada na twarz. Przygryza sobie jêzyk i wstaj¹c, wypluwa trochê krwi. Doggy Dog stoi zgiêty, gapi¹c siê na Milenê. __ Kurwa!__ryczy, lecz w jego g³osie s³ychaæ strach. Milena obraca w d³oni nó¿, tak ¿e ostrze b³yszczy w œwietle reflektorów, po czym niedbale odrzuca go w ciemnoœæ. - G³upi ch³opczyk - mówi. Wydaj¹c dŸwiêk bêd¹cy czymœ pomiêdzy wyciem a skowytem, Doggy Dog rzuca siê na Milenê. Dziewczynka podnosi rêkê, w której trzyma pistolet. Twarz Mileny jest zimna i spokojna. G³uchy trzask pierwszego strza³u rozbrzmiewa przeraŸliwie g³oœno w zau³ku. Po- cisk rzuca Doggy Doga na furgonetkê. Milena oddaje jeszcze trzy strza³y w piêciosekundowych odstêpach i Doggy Dog pada na twarz. Alex klêczy na asfalcie, obejmuj¹c rêkami brzuch. Dr¿y. Rozz³o- œci³a ch³opaka, myœli, ¿eby móc go zabiæ. Milena ka¿e lalce wsi¹œæ do furgonetki. - Ty te¿ - zwraca siê do Alexa. - Ja nie umiem prowadziæ. - A co zrobisz, jeœli nie us³ucham? Zabijesz mnie? - Mo¿esz odejœæ - mówi Milena. - Poradzê sobie. Teraz ju¿ wiem. Poradzê sobie ze wszystkim. Mo¿esz odejœæ, Alex. Mo¿esz iœæ, jeœli chcesz. Nie musisz siê w to mieszaæ. A jednak. Wi¹¿e ich rozlana krew i wina. Ponadto chce wiedzieæ. Musi to zobaczyæ. - ChodŸ - mówi do niej. - Wynoœmy siê st¹d. 16