Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.
Na widok ich nie kryję głodu. 0 słodkogłosa, różolica, Jakaż upojna tajemnica W twym miłowaniu! Uczyń łaskę, Oświeć me ścieżki słońca blaskiem. Drzewa w owocach, rajskie płody, Winorośl bujna, winna słodycz... 1 mnie odurza czas wesela, I ciasna mi samotna cela... (przekład Wiktora Woroszylskiego) Podobne poezje można znaleźć w twórczości Owannesa z Tulkuranu. Ten patriarcha Cylicji 298 jego Pieśń miłości: "* Widziałem cię — olśniewająca, Urodą zaćmiewałaś słońca; Z promieni wiosny — twoje szaty, A lica — ogród, kędy kwiaty Do Edenu snują aromaty. Twe oczy — to głębokie morze, Jagody — pałające zorze, Twe brwi — obłoki o wieczorze Twe zęby — perły w wód przestworze. Przez ciebie święci braciszkowie Stają jak wryci, zamęt w głowie, I zimne ich przenika mrowie, Pacierz urywa się w połowie. Jak z tobą wygrać mam zmaganie? Gwiazdy skazujesz na wygnanie, W kamieniu budzisz pożądanie, Z epoki wydobywasz łkanie... Szalony Owannesie, wzruszeń Cudownych jeńcze, skromnych kuszeń, Niebo cię skaże na katusze: Czerw zeżre ciało, diabeł — duszę! (przekład Wiktora Woroszylskiego) Poezja ormiańska wśród twórców, których nazwiska ocalały od zapomnienia, posiada również wielu śpiewaków bezimiennych. Najciekawsze 299 X m pieśni lirycżHe pisane "w dialekcie ludowym. Jest w nich bunt przeciwko kanonom, jakimi usiłuje poezję okiełznać nurt surowej liryki religijnej. Jeden z bezimiennych pieśniarzy powiada z nutą buntowniczej przechwałki: Nie dla modlitw jam się narodził, Na kościelnych ławach nie siadam, Spotkam mnicha — schodzę mu z drogi, Spotkam dziewkę — idę jej śladem. I nie szukam zbawienia ni zgody U jej piersi niepokalanych. Ołtarz mój jest przy jej kolanach, Na jej łonie złożyłem śluby. (przekład Andrzeja Mandaliana) Trudno oprzeć się urokowi pieśni miłosnej innego nieznanego z nazwiska autora: — Ileż razy mam to powtarzać Suknię dla mej ukochanej uszyjcie, Ze słonecznych ją promieni uszyjcie, A poświatą księżycową podbijcie, Zamiast wełny weźcie chmurę skłębioną, Szyjcie nicią z morskiej wody przędzioną, Niech guziki ma ze srebra gwiezdnego, A rąbek z serca mojego. (przekład Witolda Dąbrowskiego) 300 iruuaaurow-piesniarzy żyjących w XVI wieku — Naapetowi Kuczakowi. Późniejsi badacze stwierdzili, że powstały one raczej w okresie kilku stuleci za sprawą różnych autorów. Katolikos Grzegorz z Ahtamaru, tworząc strofy pełne uwielbienia do Marii Panny, stosuje kwiecisty styl, znamionujący wyraźne wpływy perskie. Twórca ten oprócz poezji uprawiał również sztukę malowania miniatur. W średniowieczu utrzymuje się na wysokim poziomie ormiańska literatura historyczna. Niezwykle cennym źródłem dla badań nad historią Armenii oraz nad dziejami imperium Seldżuków i wypraw krzyżowych pozostało aż do naszych czasów dzieło Aristakesa Lastywerckiego, czyli Lastiwerci, żyjącego w XI wieku, oraz Mateusza z Edessy (wiek XII). Stefan Orbelian (1250—1304), autor historii księstwa Siunik, zebrał i spisał obszerne materiały dotyczące ówczesnych stosunków społeczno--ekonomicznych. W jego dziele znalazły się ostre akcenty krytyczne pod adresem Bizancjum. Pisze on: „Jesteśmy gotowi wraz z naszymi ojcami 301 Szerokie odzwierciedlenie znalazła w pracach kronikarzy i dziejopisów ormiańskich epoka najazdu Mongołów. Symbat (1208—1276), autor niezwykle wartościowej Kroniki Królestwa Małej Armenii, odbył i opisał wędrówkę do stolicy państwa mongolskiego — Karakorum. Kirakos z Gan-dzaku (XIII wiek), naoczny świadek najazdów mongolskich, autor Krótkiej historii Armenii od Grzegorza Oświeciciela aż do naszych czasów, oraz Wardan Warapet (druga połowa XIII wieku) — przekazali cenne wiadomości o ustroju społecznym państwa Mongołów, o ich warunkach bytu, zwyczajach i obyczajach, a także o metodach ich podbojów i sposobach rządzenia zawładniętymi krajami. Warto wymienić jeszcze imię Tomasza Meco-peci, kronikarza z XV wieku, który spisał historię Armenii podczas panowania Timura i jego następców. W dziedzinie matematyki oraz astronomii szeroką sławę uzyskał Jan Sarkawag (XV wiek), reformator kalendarza ormiańskiego. Lekarz Amir-dowlath Amasijaci, umierając w Stambule w ro- 302 Niektórzy historycy odsądzali Mongołów od czci i wiary, inni natomiast potrafili zdobyć się wobec nich na obiektywizm