Znaleziono 3001 fraz
W moim ¶nie, który ci na pocz±tku tej kroniki opisa³em, dolna czê¶æ miasta
po³o¿ona by³a wszak¿e nad morzem...
Dlaczego? Sk±d? Nie studiowa³em przecie¿ wtedy
dzie³ dawnych mistrzów, a jednak podró¿owa³em gdzie¶ z Oliwnej Góry przez Cedron,
a potem stare miasto, a¿ do dzielnicy portowej, której w Jerozolimie nie ma.
Mo¿e jest w tym archetyp, o którym móg³by co¶ powiedzieæ...
Zmiana trybu ¿ycia, powszechne a przymusowe bytowanie osiad³e, a tak¿e ró¿norakie niespodzianki
cywilizacyjne, których nie mog³y przewidzieæ i uwzglêdniæ odwieczne...
W pocz±tkach lat sze¶ædziesi±tych pewna Cyganka uda³a siê samolotem do Krakowa. Kiedy
samolot przelatywa³ nad miastem, starszyzna cygañska, powiadomiona o tej podró¿y, wpad³a
w gniew i posy³a³a ku niebu przekleñstwa: „Nie mia³a co robiæ, tylko lataæ nam nad...
Kiedy Garp spojrza³ na zdjêcie, poczu³ niemal, jak mokre, zimne cia³ko Walta
schnie i ogrzewa
siê od niego...
Pod zdjêciem widnia³ podpis ¿eruj±cy na najni¿szych ludzkich uczuciach: ,.S. T.
Garp z dzieæmi
(przed wypadkiem)".
Zawarta w podpisie implikacja brzmia³a: je¶li przeczytasz ksi±¿kê, dowiesz siê,
co to za wypadek.
Oczywi¶cie siê nie dowiesz. Bo tak naprawdê...
Mówca potoczy³ wzrokiem po zebranych: — W±tpiê, czy znaj-
dzie siê w¶ród nas choæ jeden uczciwy cz³owiek, który nie ¿ywi³by
odrazy do tej kreatury...
W tej sytuacji wnoszê... — zawiesi³
g³os — o karê dwóch godzin twierdzy.
— Protestujê! — krzykn±³ pu³kownik R.
— OK — powiedzia³ przewodnicz±cy. — Udzielam oskar¿o-
nemu ostatniego s³owa.
— O której podaj± obiad w twierdzy?
— O czternastej.
— Teraz mamy...
Wówczas i przed piêcioma laty jeszcze trudno by³o przekonaæ ¶wiadków, tak¿e lekarzy, do mówienia prawdy o okoliczno¶ciach i przyczynach ¶mierci ks...
Kotlarza"' . Dalej za¶ pisa³: "W 1982 roku Prokuratura Wojewódzka umorzy³a ¶ledztwo z powodu "przedawnienia". Z uzasadnienia tego postanowienia (w posiadaniu biskupa ordynariusza ks. Edwarda Materskiego) wynika, ¿e równie¿ prokuratura zebra³a wiarygodne zeznania...
W 1253 r...
powsta³a obszerna biografia ¶wiêtego S± wy opracowana przez mnicha Domentiana. Na jej podstawie u schy³ku XIII w. napisa³ nowy ¿ywot ¶wiêtego Sawy utalentowany literat mnich Teodozije. Arcybiskup serbski Dani³o, zmar³y w 1337 r., i jego anonimowy kontynuator...
Nie
sposób jednak okre¶liæ dok³adnie, kiedy powróci³ do pu³ku,
gdy¿ w archiwaliach kro¶niewickich jest ogromna luka, obej-
muj±ca ca³y rok 1816 i pierwsze miesi±ce roku...
Przypuszczam, ¿e w³a¶nie w tym „nie udokumentowanym"
czasie mia³ Jan Leon Hipolit nieprzyjemne zaj¶cie z w.ksiêciem
Konstantym, które odnotowa³ w swoich pamiêtnikach Leon
Sapieha. Pamiêtaikarz pisze krótko, bez podania daty: „Raz
(w.ksi±¿ê) pos³a³ go...
Gordianus nigdy, przenigdy by nikogo nie zamordowa³...
Jak sam Pompejusz powiedzia³, zabijanie „nie jest w jego stylu”.
A przecie¿ Gordianus w³a¶nie to uczyni³: udusi³ cz³owieka we w³asnym ogrodzie. Tym aktem pozbawi³em siê tego, co wyró¿nia³o mnie spo¶ród innych ludzi. Utraci³em ³askê bogów; poczu³em to w tym samym...
” – „Nie wiem!” – „Jak to nie! Czy¿ nie
pamiêta pan, jak kiedy¶, po d³ugoletnim zatrudnianiu mnie, przy czym nigdy nie s³ysza³em od
pana s³owa wymówki (zdaje siê, ¿e nie...
To ju¿ temu dwadzie¶cia lat, mo¿liwe, ¿e pan
zapomnia³. Ale mnie to zawsze le¿y na sercu i uwa¿am, ¿e pan by³ bardzo twardy i
niesprawiedliwy wzglêdem biednego robotnika, który stara³ siê, jak móg³, i nie by³ bardziej
niezrêczny od innych. My¶la³em z pocz±tku, ¿e to...
Dumaj±c nad widocznym zepsuciem gnomów, Crockett pozwoli³ siê zaprowadziæ na galeriê, gdzie kilka tuzinów gnomów p³ci obojga wymachiwa³o kilofami i oskardami z wariackim...
- To jest to - oznajmi³ Gru. - Teraz kop! Wykopuj antracyt. Pracujesz przez dwadzie¶cia godzin, a potem ¶pisz przez sze¶æ.
- A potem co?
- Potem dalej kopiesz - wyja¶ni³ Gru. - Po dziesiêciu godzinach masz krótk± przerwê. Przez resztê czasu nie wolno ci przerywaæ pracy,...
Razem z ni± pojawi³ siê po³±czony
olbrzymimi d¼wigarami kompleks stoczni i asteroid z budynkami mieszkalnymi,
treningowymi oraz obronnymi, które razem z podobnym do...
Najstraszliwsze by³y jednak okrêty, jakie
przylecia³y z ca³ym tym kompleksem. Dwa superniszczyciele, „Gargoyle” i „Intimidator”
eskortuj±ce gwiezdny superniszczyciel klasy Sovereign, „Arkê”.
- Jak siê panu podoba, panie prezydencie?- spyta³ ironicznie...
- A ty mnie zrozumieæ nie chcesz! Ju¿ dwa dni kêsa chleba wdusiæ w ciebie nie mogê, Procie, i na darmo t³umaczê, ¿e nogi wkrótce wyci±gniesz, jak siê tak dalej bêdziesz od¿ywia³!
-...
- Dziadek to ju¿ wygl±da jak ¶led¼!
- A ciebie o zdanie nikt nie pyta - rozgniewa³ siê Prot. - Prze³kn±æ nie mogê, bo nerwami ¿yjê!
- Nerwami nikt nie ¿yje, dziadku. Od nerwów to wrêcz odwrotnie...
- Cicho b±d¼! Ty siê, Krystynko, za du¿o wtr±casz.
- Mogê siê nie wtr±caæ -...
- Chodzi mi o Billa...
Co¶ siê sta³o, kiedy wyjecha³. On chyba uwa¿a, ¿e teraz mo¿e robiæ co mu siê ¿ywnie podoba. Na przyk³ad wyjechaæ na dwa miesi±ce do Londynu beze mnie, choæ mog³abym przecie¿ mu towarzyszyæ. Firma op³aci³aby nawet mój pobyt, ale on sobie tego nie ¿yczy³. Z drugiej strony...
W tej chwili jest ju¿ u nich...
Je¶li ich dobroæ nie
sprawi, by
poczu³a, jak bardzo zawini³a, to nie zas³uguje na szczê¶cie. Jak te¿ mog³o
wygl±daæ jej
pierwsze spotkanie z cioci±!
— Musimy staraæ siê zapomnieæ o postêpkach jednego i drugiego. S±dzê, ¿e jednak
bêd±
szczê¶liwi. Wierzê, ¿e...
W dole po dziedziñcu biega³y dziesi±tki ¿o³nierzy, wiêkszo¶æ, jak siê
wydawa³o, bez rozs±dnego celu czy kierunku...
Nie biega³ tylko jeden cz³owiek. By³ nim ubrany
w kombinezon pilot helikoptera, pochylony nieruchomo nad silnikiem. Kiedy Smith mu siê
przygl±da³, pilot wyprostowa³ siê powoli, uniós³ praw± rêkê i potrz±sn±³ piê¶ci± w kierunku
p³on±cej wie¿y.
Smith odwróci³...
Zastanowi³ siê znów, od³o¿y³ fajkê na biurko i
rzek³:
— Detrasse!
Zajarzy³ siê fragment przeciwleg³ej ¶ciany i pojawi³a siê twarz m³odego mê¿czyzny:
— Jestem, s³ucham...
— Detrasse, trzeba poinformowaæ cz³onków gabinetu, ¿e jutrzejsze posiedzenie rozpocznie siê
o dwie godziny pó¼niej, ni¿ zazwyczaj.
— Tak jest.
Twarz mê¿czyzny zniknê³a.
Martour — pierwowzór siêgn±³ po fajkê, zapali³ j±, wsta³ ociê¿ale z fotela. Jaki¶ czas...
Pojawienie siê nastawienia teoretycznego ma naturalnie, jak wszystko, co wydarzy³o siê w historii, sw± faktyczn± motywacjê w konkretnych powi±zaniach procesu
Edmund...
..
dziejowego. Nale¿a³oby zatem wyja¶niæ, w jaki sposób mo¿liwe by³o pojawienie siê w horyzoncie ¿ycia greckiej wspólnoty kulturowej (Menschentums) VII stulecia, wspólnoty kontaktuj±cej siê z wielkimi i reprezentuj±cymi ju¿ wysok± kulturê narodami...
To kolejny element warunkuj±cy dobór zawodników do zespo³u...
Na przyk³ad inni obroñcy bêd± potrzebni przy systemie gry jeden, cztery, cztery, dwa, a inni przy systemie jeden, trzy, piêæ, dwa. I tak dalej. Czasami dziwi± podawane przez media spekulacje, ¿e dobrze by³oby powo³aæ takiego czy innego gracza, bo akurat wyró¿nia siê w...
Blizny i zadrapania pokryje makija¿, przepaski i d³ugie satynowe spódnice...
By³o jednak co¶, czego kremy nie mog³y wymazaæ: ¶lad w umy¶le. Nowa Sara nie wiedzia³a nic o swoim podwójnym ¿yciu i ci±¿±cych na niej obowi±zkach, a trudno by³o zak³adaæ, ¿e we¼mie je na siebie dobrowolnie. Wprzêgniêcie dziewczyny do ich planów bêdzie wymaga³o wielu...
- Nonsens...
Pan siê boi.
Podniós³ obie piê¶ci na
wysoko¶æ barków i potrz±sn±³
nimi - wielkimi gruz³ami ko¶ci i
musku³ów. Potem opu¶ci³ je wolno
i westchn±³ g³êboko.
- Tak. Bojê siê - przyzna³. -
Nie wiem, jak sobie z ni±
poradziæ. Ci±gle jaki¶ nowy
facet i za ka¿dym...
To spostrze¿enie pocieszy³o mnie znacznie...
Czym¿e ja by³em? Nie dowiem siê tego. Jakiego¿ przyjaciela, choæby
najinteligentniejszego, mogê o to spytaæ? Sam pan di Fior[i] nie móg³by mi na to
odpowiedzieæ. Któremu¿ z przyjació³ wspomnia³em kiedy s³owo o moich zgryzotach
mi³osnych?
A co jest osobliwe i...
Strona 42 / 143 • 1 ... 39, 40, 41, 42 , 43, 44, 45 ... 143