Znaleziono 3001 fraz
Po raz pierwszy
rozgniewa³ go pose³ Canasilles, wyprawiony przez Kazimierza do Szwecji; tu¿
przed koronacj± wyst±pi³ on z protestem, odmawiaj±c nowemu w³adcy praw do...
Protest oburzy³ Karola i sta³
siê zarzewiem wojny. Nowy w³adca, równie porywczy w dzia³aniu jak
w swych uczuciach, przeci±gn±³ na swoj± stronê senat królestwa, nakaza³ podatki
i zaci±gi, hojno¶ci± pozyska³ sobie dowódców, uzbroi³ Szwedów, zwerbowa³...
Przewodnicz±cym ponownie obrano Teodora...
No i Andrzej
przerywaj±c
wkuwanie wzorów zadawa³ sobie pytanie, czy tak powinno byæ, przecie¿ nie tylko on
wiedzia³, ¿e Barcz nic nie umie, nie uczy siê, wymy¶la akcje, sztuczne
niebezpieczeñstwa,
¿eby byæ bardzo potrzebnym. Dlaczego mu siê to udawa³o, skoro...
Nastêpnie lina
znalaz³a siê nagle w moich
rêkach, a on by³ ju¿ na pontonie
i wyszarpywa³ wios³o spod
siatki...
Ponton uderzy³ w ¶cianê
z lewej strony. Woda wali³a
przez gardziel, wla³a siê na
ponton i przygniot³a Bzdaka.
Utrzymanie nape³nionego wod±
pontonu przypomina³o próbê
zatrzymania traktora za pomoc±
liny. Nie mog³em temu podo³aæ.
Ponton wynurzy³ siê...
Przy tym wszystkim nie pospolitowa³ siê zbytnio...
Nie bywa³ ³atwo dostêpny. Panna Gorringe mia³a te same wiadomo¶ci w ma³ym palcu i równie¿ mog³a ich udzielaæ. W krótkich przerwach pan Humfries ukazywa³ siê na horyzoncie jak s³oñce i ³echta³ czyj±¶ pró¿no¶æ swoim osobistym zainteresowaniem.
Tym razem zosta³...
I w ogóle tak wszystko ju¿ zarz±dzi³a, ¿e Piotr zrozumia³: nie ma co przy niej liczyæ na awans...
Nic - tylko ca³y czas: pójdziesz tu, powiesz to, przyniesiesz tamto. Piotrek ju¿ chcia³ jej powiedzieæ, ¿e niech sobie swoimi dziewczynami tak rz±dzi, bo on nie ma zamiaru jej s³uchaæ. Ale w porê zrozumia³, ¿e wtedy zosta³by jak ten ko³ek w polu. Z £ukaszem zadar³, z To¶k±...
Sara Palmer...
Musia³a go ¶ledziæ.
Serce zaczê³o mu biæ szybszym rytmem. Zatem ona te¿ jest tutaj. To oznacza³o, ¿e
jego ¿ycie stanie siê bardziej
skomplikowane. Nie powinno go to dziwiæ, bo ona jest bardzo inteligentna i
zaradna. Musia³ jej to przyznaæ.
Lecz czy by³a...
Ale tym razem nie mo¿emy z³o¿yæ winy na Holendrów...
Po¿ar zacz±³ siê od piekarni przy Pudding Lane i trwa³ przez trzy dni bez przerwy. Spali³a siê doszczêtnie katedra ¦wiêtego Paw³a, ratusz, królewska gie³da, sto ko¶cio³ów i Bóg jeden wie co jeszcze. Mówi±, ¿e straty przekroczy³y dziesiêæ milionów funtów.
- Dziesiêæ...
Psi ma zasiêg szerszy, ni¿ przypuszczali¶my i jest – nie¶wiadomie – stosowana na co dzieñ...
Na stronach internetowych Wydzia³u Badania ¦wiadomo¶ci Dean Radin sprowadzi³ kasyno do laboratorium. Znajduje siê tam kilka wirtualnych gier losowych, dziêki którym mo¿na testowaæ w³asny dostêp do psi43. Analizuje siê dane z czasu poszczególnych do¶wiadczeñ....
Pitt spojrza³ na ziemiê i oceni³ szybko¶æ poci±gu na piêtna¶cie do dwudziestu kilometrów na godzinê...
Poci±gn±³ d¼wigniê gwizdka i przywi±za³ j± w tym po³o¿eniu sznurkiem, który znalaz³ w kieszeni swojej narciarskiej kurtki. Para ulatuj±ca przez mosiê¿ny gwizdek przeciê³a powietrze jak brzytwa.
- Przygotuj siê do skoku! - wrzasn±³ do Gunna ponad rozrywaj±cym uszy...
Wiedzia³, ¿e spotkanie nie bêdzie przyjemne...
Szed³ dalej naprzód. ¦wiat³o dzienne dogasa³o i powoli zapada³ zmrok. Cienie, wszêdzie tam, gdzie znajdowa³y oparcie w szarzej±cej mgle, wyd³u¿a³y siê w groteskowej parodii swych w³a¶cicieli. Walker otuli³ siê szczelniej p³aszczem, uk³adaj±c w my¶lach s³owa,...
Aleksander II chcia³ obchodu zaniechaæ, a przynajmniej go
od³o¿yæ...
Ale Loris_Melikow nalega³. Cesarz ust±pi³. Wykre¶Lono tylko z programu
wszystkie przejazdy cesarza, przejazdy zbli¿aj±ce monarchê do poddanych,
zamieniono pa³ac cesarski w obóz i w obozie tym próbowano gody odprawiæ. W dwa
dni po jubileuszowych godach...
W lot przejrza³
intrygê i, nie wdaj±c siê w
korespondencjê z dawnym kole¿k±
- obwiesiem, odniós³ siê wprost
do Murata...
W obszernym pi¶mie do
ksiêcia Bergu roz¿alony dyrektor
wojny demaskowa³ podstêpn± grê
przeciwników i wyja¶nia³ swoje
rzeczywiste zamiary.
Przypomina³, ¿e nie ubiega³ siê
o piastowany urz±d, lecz przyj±³
go z woli i pod naciskiem
Murata. Sam...
By³ sko³owany, wszystko mu siê
miesza³o...
Przesz³o¶æ, tera¼niejszo¶æ i przysz³o¶æ zdawa³y siê
przeplataæ ze sob± i nie móg³ siê po³apaæ, co jest czym.Wiedzia³
dok³adnie, co stanie siê za chwilê. A wiedzia³ st±d, ¿e to siê ju¿
wydarzy³o. To dzia³o siê teraz. To nie bêdzie powtórka....
Nerwowo narzuci³a go na plecy...
– Daj mi – Iwen podbieg³ i z³apa³ za materia³. – Jestem najmniejszy.
– Szybko. Zbierajcie siê. Musimy i¶æ – matka odda³a mu plecak, nerwowo rozgl±daj±c siê
po pokoju. – Jeste¶my spó¼nieni.
– Nie teraz – odpar³ ojciec. By³ spokojniejszy od niej, lecz te¿ by³...
Nie, ty zapar³e¶ siê swojego prawdziwego ja i wola³e¶ jak±¶ g³upi±, ma³± dziwkê,
tandetn± zdzirê...
Czy ty tego nie rozumiesz? Jestem jedyn± osob± na ca³ym ¶wiecie, która wie, naprawdê wie,
czego ci potrzeba. Ze mn± dowiedzia³by¶ siê, co to ekstaza, ale wybra³e¶ ¿a³osne poczucie bezpieczeñstwa. Ba-
³e¶ siê prawdziwej jedno¶ci umys³ów i cia³, prawda?
Krople potu...
Niestety, Ko¶ció³, w tej swojej, tak donios³ej pracy, doznaje niejednokrotnie przeszkody...
Co gorsza, wp³yw jego na ¿ycie spo³eczne stara siê podrywaæ pewna organizacja nauczycielska, która siê nazywa Zwi±zkiem nauczycielstwa szkó³ powszechnych.
W pierwszych dniach lipca b. r. odby³ siê w Krakowie Zjazd tego zwi±zku. Zdawaæby siê powinno, ¿e Zjazd......
Jej zdaniem, wszystkie modelki powinny trzyma buzi na kBódk i nie wtyka nosa w nie swoje sprawy
Dzisiejsze zadanie Finoli polegaBo tylko na tym, |eby sta spokojnie przy przymiarce, a ona nie dosy, |e caBy czas przeszkadzaBa, to jeszcze miaBa Baskotki.
- Zaraz wezm si za |akiet - pocieszyBa modelk. - Czekam tylko, a| Berthe skoDczy...
Potem przyszed³ czas na jej zeznania i tu Sula przekona³a siê, ¿e adwokat firmy
ubezpieczeniowej stanowi doskona³y cel jej w¶ciek³o¶ci...
„Przecie¿ zadawa³ pan to
pytanie ju¿
dwukrotnie. Nie s³ysza³ pan mojej pierwszej odpowiedzi? Jest pan g³uchy czy
g³upi?”.
Adwokat Blitshartsów, choæ udawa³ dezaprobatê, chyba siê cieszy³, ¿e obdzieraj±
kolegê ze
skóry. Dopóki nie nadesz³a jego kolej. „Co...
- Uff! - Dzika Mrówka sapn±³ z wyra¼n± ulg± w momencie, gdy drzwi zamknê³y siê za panem Tymoteuszem Ozdobnym...
- Marek! Jak mo¿esz tak siê zachowywaæ - skarci³a go. - ¯e te¿ wy nie rozumiecie, ¿e to dla waszego dobra.
- Wszystko dla naszego dobra. ¯e te¿ Mama zawsze wie lepiej, co my powinni¶my lubiæ, co nam odpowiada i co nam smakuje - westchn±³ Dzika Mrówka, ale tak cicho, ¿eby Mama nie...
S³ucha³ i mówi³ z powag±, choæ rozlu¼niony...
Teraz, kiedy przegl±da³
notatki, jego skupienie sta³o siê wyra¼nie widoczne. Byæ mo¿e sprawa by³a
dla niego wa¿niejsza, ni¼li siê zrazu wydawa³o.
Armand, u¶wiadomiwszy sobie ponownie, jak grub± ryb± jest Nick Burnham,
doszed³ do wniosku, i¿ niew±tpliwie...
!BB>545;5=855==>3> B@81C=0;0 5;>@CAA:>3> 2>5==>3> >:@C30 >B 28 B52@0;O 1955 3>;0 ?@83>2>@ 2 >B=>H5=88 )
. 1K; 874K, 2 >AB0;L=>9 G0AB8 ?@83>2>@ 1K; >AB02;5= 157 875==K@C65=88 ?8AB>;5B, 2>2;5:0; 2 "" 4@C38E ;8F, 84?>;L=CN :;8G:C,...
Strona 104 / 143 • 1 ... 101, 102, 103, 104 , 105, 106, 107 ... 143